Stosunek kard. Stefana Wyszyńskiego do kobiet był wynikiem jego miłości do matki i zawierzenia Maryi. Do kobiet odnosił się zawsze z ogromnym szacunkiem – mówi PAP Anna Rastawicka z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego.
Rastawicka wyjaśniła, że stosunek kard. Wyszyńskiego do kobiet ukształtował się w jego domu rodzinnym, gdzie wychowywał się z czteroma siostrami.
"Prymas bardzo kochał swoją matkę, która zmarła, kiedy miał dziewięć lat. Mimo to przyszły prymas zapamiętał ją do końca życia, pamiętał o niej w każdej mszy św. i to do niej zwracał się o pomoc w każdej trudnej sytuacji" – przypomniała.
Zaznaczyła, że w późniejszym życiu to przez pryzmat wspomnień o matce patrzył na wszystkie kobiety.
Przytoczyła słowa kard. Wyszyńskiego zanotowane w czasie jego pobytu w więzieniu: "Zapamiętaj sobie, ilekroć wchodzi do pokoju twojego kobieta, zawsze wstań, chociaż byłbyś najbardziej zajęty. Wstań, bez względu na to, czy weszła matka przełożona, czy siostra Kleofasa, która pali w piecu. Pamiętaj, że przypomina ci ona zawsze Służebnicę Pańską, na imię której Kościół wstaje. W ten sposób płacisz dług wobec swej rodzonej matki, która ci usłużyła własną krwią i ciałem. Wstań i nie ociągaj się, pokonaj swą męską wyniosłość i władztwo".
"W ciągu wielu lat mojej pracy w sekretariacie na Miodowej doświadczyłam tego wielokrotnie. Zawsze wstawał, kiedy wchodziłam do jego pokoju pracy, kiedy coś przynosiłam. Zawsze za wszystko dziękował. Do kobiet odnosił się z ogromnym szacunkiem" – podkreśliła Rastawicka, która przez wiele lat była współpracowniczką kard. Wyszyńskiego jako członkini założonego przez prymasa Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła, zwanego popularnie "Ósemkami".
Zdaniem Rastawickiej, stosunek kard. Wyszyńskiego do kobiet był także wynikiem jego zawierzenia Maryi. "Ksiądz Prymas uczył, że największym wyrazem szacunku Boga dla kobiety jest Boże macierzyństwo Maryi. Dzieło odkupienia Bóg zaczął od Niej i na zawsze związał Ją ze zbawieniem. Maryja była Jezusowi matką nie tylko w dzieciństwie, ale w całej Jego drodze apostolskiej, a pod krzyżem Bóg uczynił Ją matką nas wszystkich" – wyjaśniła.
Dodała, że to dlatego u Maryi prymas Wyszyński szukał pomocy w obronie wiary, kiedy była zagrożona przez władze komunistyczne.
"Według Prymasa najlepszą szkołą szacunku dla kobiety jest Ewangelia i stosunek Chrystusa do kobiet. Chodzi o obronę kobiety cudzołożnej, rozmowę Jezusa z Samarytanką, przyjaźń z domem Marii i Marty. Z tej prawdy prymas wyprowadzał konieczność szacunku dla kobiety także w życiu Kościoła" – dodaje Rastawicka.
Prymas Wyszyński "domagał się szacunku dla kobiet w życiu społecznym, podkreślając, że inność nie znaczy niższość". "Prymas ukazywał uprzywilejowane miejsce kobiety matki w rodzinie. Proponował, żeby kobiety mające wyjątkowe umiejętności, jakąś misję np. naukową, gdy zostaną matkami, mogły pracować na pół etatu i otrzymywać wynagrodzenie jak za cały etat. Bo – jak mówił – nic nie zastąpi powołania kobiety jako matki" – powiedziała.
Zastrzegła, że kard. Wyszyński wielokrotnie podkreślał równość mężczyzny i kobiety, a jednocześnie zwracał uwagę na różnorodność i odrębność zadań. "Proponował, by mówić raczej o uzupełnianiu się niż odrębności płci" – wyjaśniła Rastawicka. Podkreśliła, że spojrzenie kard. Wyszyńskiego na kobiety było "naturalne i Boże".
"Prymas podkreślał duży wkład kobiet w życie Kościoła. Podkreślał zasługi świętych kobiet, zadania apostolskie, charytatywne, o które Kościół byłby uboższy, gdyby ich nie było" – zaznaczyła.
Przypomniała, że kard. Wyszyński otaczał opieką zakony niszczone przez władze komunistyczne i był współzałożycielem jednego z pierwszych w Polsce instytutów świeckich – Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła.
"Początkowo była to grupa dziewcząt, która chciała stworzyć ośrodek wychowawczy dla młodych kobiet. Ksiądz Wyszyński, kiedy usłyszał o tym dziele, zgodził się być ojcem duchowym tej wspólnoty. Po wojnie nie było możliwości zrealizowania takiego zadania i wtedy Instytut stanął do pomocy księdzu prymasowi" – przypomniała Rastawicka.
Dużym wkładem Instytutu było ocalenie od zapomnienia przemówień prymasa Wyszyńskiego. "Dzięki temu w archiwum Instytutu zachowało się ponad 20 tys. jego przemówień. Obecnie wydawanych drukiem jako +Dzieła zebrane+" – mówiła.
Zdaniem Rastawickiej prymas wskazywał, że najważniejszym zadaniem kobiety jest jej macierzyństwo. "Kobiety widział jako te, które są u źródła życia. Mówił, że są miernikiem kultury narodu. Jaka jest kobieta, taka jest rodzina, a jaka jest rodzina – taki jest naród. Cały poziom kultury, zainteresowań, wzajemnych odniesień – to zadanie kobiety" – wyjaśniła.
Prymas podkreślał odpowiedzialność kobiet za życie narodu i poziom tego życia. "Uważał, że nie ma żadnych ograniczeń jeżeli chodzi o funkcje kobiet w życiu społecznym. Mówił, że kobiety nieraz mają więcej doświadczenia i praktycznego spojrzenia niż mężczyźni. To samo sądził o pracy kobiet w Kościele" – dodała.
Beatyfikacja kard. Stefana Wyszyńskiego odbędzie się 12 września w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.(PAP)
Autor: Iwona Żurek
iżu/ joz/