Rumuński rząd poprosił w czwartek UNESCO o przełożenie decyzji w sprawie wpisania na listę Światowego Dziedzictwa Kultury rzymskiego miejsca wydobycia złota w Rosia Montana w paśmie Gór Zachodniorumuńskich w Karpatach.
Znana co najmniej od starożytności z dużych złóż złota rumuńska gmina Rosia Montana z unikatowymi rzymskimi korytarzami górniczymi znajduje się wśród kilkudziesięciu obiektów, o których ma zadecydować Komitet UNESCO do spraw Dziedzictwa Kultury Ludzkości, rozpoczynający w czwartek w Manamie w Bahrajnie swoją 42. sesję.
Rosia Montana w okręgu Alba w Siedmiogrodzie stała się przedmiotem międzynarodowego arbitrażu na wniosek kanadyjskiej grupy Gabriel Resources, która uzyskała w 1999 r. pierwszą licencję na otwarcie tam odkrywkowej kopalni złota. Firma chciała wydobyć tam w ciągu 14 lat metodą cyjanizacji 300 ton złota i 1600 ton srebra. Miała być to największa w Europie odkrywkowa kopalnia kruszcu.
Eksperci i przeciwnicy inwestycji w gminie Rosia Montana zwracali uwagę na zagrożenia dla środowiska związane z wykorzystaniem 12 tys. ton cyjanku rocznie. Wskazywali również, że niezbędne będzie zrównanie z ziemią czterech gór i części zachowanych korytarzy górniczych jeszcze z czasów rzymskich. Rumuńscy deputowani odrzucili ostatecznie w końcu 2013 roku projekt ustawy, która miała umożliwić tam działalność odkrywkową. Przeciwko projektom nowej kopalni, zagrożeniu środowiska i niszczeniu dziedzictwa manifestowały wielokrotnie w Rumunii tysiące ludzi.
Gabriel Resources odwołała się do międzynarodowego trybunału arbitrażowego Banku Światowego (Międzynarodowe Centrum Rozstrzygania Sporów Inwestycyjnych, ICSID) w Waszyngtonie i dochodzi 4,4 mld dolarów odszkodowania.
"Nie jesteśmy gotowi zapłacić z kieszeni rumuńskich podatników 4,4 mld dolarów" - oświadczyło w komunikacie rumuńskie ministerstwo kultury, dodając, że rząd nie domaga się wycofania wniosku o wpisanie Rosia Montana na listę UNESCO, lecz o odroczenie decyzji w tej sprawie do czasu arbitrażowego wyroku.
W ostatnich dniach kilka organizacji pozarządowych wzywało Bukareszt, aby nie blokował wpisu, argumentując, że w przypadku braku ochrony przez UNESCO "strefa ta byłaby skazana na zacofanie".
Wpis na listę byłby dobrodziejstwem dla całego rejonu, który mógłby przyciągnąć więcej turystów i otrzymać pomoc finansową na rozwój.
Bukareszt długo wahał się, czy przekazać wniosek o wpis do UNESCO; złożył go w 2016 roku.
Na terenie dzisiejszej Rosia Montana w czasach cesarza Trajana założono górnicze miasto Alburnus Maior z kolonistami z Dalmacji. Archeolodzy odkryli w nim starożytne domy, cmentarze, korytarze górnicze i narzędzia oraz wiele inskrypcji greckich i łacińskich. (PAP)
klm/ mc/
arch.