Kościół jest otwarty na wszystkich, którzy chcieliby wziąć udział w procesie synodalnym. Nie ma żadnej grupy, którą chcielibyśmy wykluczyć z tego dialogu i słuchania się nawzajem – wskazuje rzecznik Konferencji Episkopatu Polski o. Leszek Gęsiak.
Ojciec Gęsiak spotkał się z dziennikarzami w czwartek w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.
Zapytany o możliwość wypowiedzenia się osób LGBT w ramach trwającego diecezjalnego etapu XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, rzecznik Episkopatu podkreślił, że Kościół jest "otwarty na wszystkich, którzy chcieliby wziąć udział w procesie synodalnym".
Nawiązując do wtorkowej wypowiedzi przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego, o. Gęsiak zaznaczył, że "nie ma żadnej grupy, którą chcielibyśmy wykluczyć z tego dialogu i słuchania się nawzajem".
"Jak wiemy, ten synod ma być inny niż wszystkie poprzednie. On nie ma prowadzić do wyprodukowania – brzydko mówiąc – jakiegoś dokumentu, który postawimy na półce jako owoc synodu, ale ma być próbą synodalności, czyli słuchania się nawzajem po to, aby zapadały dobre decyzje dla Kościoła. By posłuchać tego powiewu Ducha Świętego, który nad nami się unosi i ma nam coś do powiedzenia w tym szczególnym czasie" – wyjaśnił.
Przypomniał też wypowiedź biskupa pomocniczego archidiecezji warszawskiej Piotra Jareckiego, który wprost zaprosił osoby związane z ruchem LGBT do tego, by włączyły się w prace synodalne.
"Synod jest w tej chwili na etapie diecezjalnym i każda diecezja autonomicznie go sobie organizuje. Ale myślę, że ta otwartość, by wszystkie głosy osób, które chcą w tym słuchaniu się nawzajem i tym mówieniu o sobie, o tym, jak widzą, jak czują i jak rozumieją Kościół, we wszystkich diecezjach jest spora i będzie spora" – ocenił rzecznik KEP.
Zaznaczył, że według relacji abp. Gądeckiego zainteresowanie spotkaniami synodalnymi w archidiecezji poznańskiej jest duże.
"Należy mieć nadzieję, że także ze strony ruchów i grup ściśle związanych i pracujących w Kościele, które często posądzano o pewną apatię i ospałość, może nastąpi pewne przebudzenie i będziemy wspólnie szukać tego, co jest dzisiaj drogą Kościoła" – mówił.
Przypomniał, że we wszystkich diecezjach powołani zostali koordynatorzy, czyli osoby, do których mogą zgłosić się wszyscy zainteresowani pracami synodu. "Oni znajdą platformę spotkania" – wyjaśnił.
Przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki w czasie konferencji po wtorkowym spotkaniu w Poznaniu z przewodniczącym Konferencji Episkopatu Niemiec bp. Georgiem Bätzingiem, zaznaczył, że "bardzo ważne jest, żeby właśnie parafie, stowarzyszenia, grupy, organizacje kościelne, wszystkie podmioty miały umożliwiony dostęp do dyskusji synodalnej".
"Gdy pytałem sekretariat kardynała Mario Grecha (sekretarza generalnego synodu biskupów – PAP), jakie jest nasze stanowisko wobec LGBT jako ruchu ideologicznego, to otrzymałem odpowiedź, że Ojciec Święty wzywa wszystkich do dyskusji i dlatego wszyscy powinni być poproszeni" – powiedział przewodniczący KEP.
Zwrócił uwagę, że w polskim Kościele do tej pory "nie zabranialiśmy nikomu z tych grup uczestniczyć w mszy św., uczestniczyć w spowiedzi".
"Uważaliśmy zawsze, że gromadzenie ludzi tego samego, powiedzmy, przekonania, tworzy nowe niebezpieczeństwa i że raczej należałoby tego unikać. Natomiast po tej decyzji kardynała Grecha, która mówi, że wszyscy mają być poproszeni o udział, to przyjmujemy taką logikę, jaką sekretariat generalny postanowił" – powiedział metropolita poznański.
Nie ma ustaleń, które pozwalałyby na weryfikowanie paszportów covidowych. Przepis jest przepisem, ale jak zawsze trzeba się odwołać do odpowiedzialności i pomysłowości proboszczów – powiedział w czwartek rzecznik Konferencji Episkopatu Polski o nowych limitach wiernych w kościołach. O. Gęsiaka zapytano o obowiązujące od 1 grudnia nowe przepisy mówiące, że w kościołach obowiązuje limit 50 proc. obłożenia.
Zaznaczył, że odpowiedź na to pytanie nie zmieniła się od półtora roku. "Od półtora roku zadajemy sobie to pytanie, jak to weryfikować" – stwierdził.
"Wiemy, jakie są zalecenia i regulacje prawne. W rozporządzeniu jest informacja, że powinna się znaleźć na drzwiach (kościoła – PAP) liczba osób, które mogą wejść równocześnie do świątyni, aczkolwiek wiemy, że ona nie dotyczy osób zaszczepionych. Tutaj jest problem, czy weryfikować paszporty covidowe, czy nie weryfikować? Mamy dokładnie taką samą sytuację w galeriach handlowych, kinach i wszędzie" – dodał.
Podkreślił, że na razie nie ma wypracowanych jasnych procedur postępowania w takich przypadkach.
"Kościół jest budynkiem, tak jak wiele innych, do którego wiele osób może wejść. Nie ma takich wprost weryfikacji czy ustaleń, które pozwalałyby na weryfikowanie tych paszportów covidowych. Przepis jest przepisem, natomiast jak zawsze trzeba się odwołać do odpowiedzialności i pomysłowości proboszczów, bo wiemy, że różne metody były stosowane w różnych miejscach. Ale jednolitych wytycznych jak na ten moment – jakichś nowych w stosunku do tego, które mamy z poprzedniego roku – nie słyszałem, żeby były" – stwierdził.(PAP)
Autor: Iwona Żurek
iżu/ joz/