Spółka Restrukturyzacji Kopalń (SRK) przekazała samorządowi Rudy Śląskiej w formie darowizny należące do niej tereny i zabudowania szybu Franciszek, gdzie powstaną Lokalne Centrum Tradycji oraz mieszkania komunalne i wspomagane.
Dotychczas część terenów i położnych na nim obiektów należała do miasta, a reszta do SRK. Darowizna ułatwi lokalnym władzom realizację planowanych tu inwestycji.
Prezydent Rudy Śląskiej Michał Pierończyk podczas piątkowej konferencji prasowej na terenie szybu Franciszek podkreślił, że to miejsce zasługuje na rewitalizację i przywrócenie go mieszkańcom. To największe tego typu zadanie w Rudzie Śląskiej, obok rewitalizacji wielkiego pieca Huty Pokój. Prace na terenie szybu Franciszek będą kosztowały ok. 30 mln zł.
Darowizna SRK to 11,5 tys. m kw. gruntu wraz ze znajdującymi się na nim zabudowaniami, m.in. budynkiem maszyny wyciągowej, budynkiem szybu i wieży szybowej. Prezes SRK Jarosław Wieszołek przypomniał, że ta spółka, która zajmuje się likwidacją kopalń i zagospodarowaniem ich majątku, jest posiadaczem prawie 3 tysięcy ha gruntów, które nie tylko są wykorzystywane w celach działalności likwidacyjnej, ale też mają przyczynić się do transformacji regionu.
„To pierwsza darowizna, która została zaplanowana na ten rok, spółka jest w trakcie negocjacji z samorządami. Na stole jest ponad 200 ha, którymi chcemy aktywować transformację regionu” - wskazał prezes. Jak dodał, tereny należące obecnie do SRK mają być zagospodarowywane zarówno z samorządami, jak i komercyjnie. Kilka dni temu poinformowano, że firma prowadząca działalność logistyczną zamierza kupić teren dawnej kopalni Makoszowy w Zabrzu. SRK podpisała z nią warunkową umowę sprzedaży działek o powierzchni prawie 50 ha.
Prace nad utworzeniem w budynku biurowym szybu Franciszek Lokalnego Centrum Tradycji już trwają, placówka ma być oddana do użytku do końca br. Zgodnie z planami miasta wnętrze Centrum zostanie podzielone na kilka tematycznych przestrzeni. Jedną z nich będzie „izba kapelmajstra” – poświęcona tradycji muzycznej oraz śpiewaczej. W izbie przygotowana zostanie wystawa prezentująca tradycyjne instrumenty używane na Górnym Śląsku oraz miejsce przeznaczone na próby wywodzących się z górnictwa orkiestr dętych i zespołów śpiewaczych popularyzujących pieśni śląskie.
Z kolei „izba śląskiego master chefa” ma być przestrzenią zaaranżowaną na tradycyjną śląską kuchnię, w której będzie można poznać tradycyjne sprzęty kuchenne i zapomniane przepisy. W kuchni, wyposażonej w tradycyjny śląski piec i nowoczesne sprzęty, będzie można wziąć udział w pokazach kulinarnych i samemu nauczyć się, jak przygotować śląskie potrawy.
Kolejna przestrzeń to „izba szycio”, gdzie będzie można poznać elementy stroju śląskiego i jego historię, nauczyć się wiązać purpurkę i szlajfkę, dowiedzieć, jak i kiedy nosić korona, jak zrobić korale, czym jest zopaska, jakla i westa. Będzie można też uczyć się robienia na drutach czy szydełkowania.
Dla najmłodszych zostanie przygotowana „izba bajtla”, czyli pokój gier i zabaw dziecięcych, w którym najmłodsi poznają stare śląskie podwórkowe i domowe gry, a także nauczą się samodzielnie wykonywać tradycyjne zabawki.
W Lokalnym Centrum Tradycji będzie można odwiedzić także „działek”, czyli zewnętrzny ogródek warzywny z możliwością przeznaczenia jego części do upraw społecznych. W ogródku sadzone i uprawiane będą rośliny związane z tradycją kulinarną robotniczego Górnego Śląska. Wyhodowane w ogródku zioła, owoce i warzywa będą wykorzystywane w warsztatach w „izbie master chefa”.
Po powstaniu Lokalnego Centrum Tradycji, którego koszt szacowany jest na 2,7 mln zł (z czego 1 mln zł pochodzi z konkursu „Nasz zabytek”, a reszta to dofinansowanie z Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii), będzie realizowany kolejny etap inwestycji - adaptacja pozostałych budynków, w których powstanie kilkadziesiąt mieszkań komunalnych i wspomaganych.
Ponad 13 mln zł na budowę mieszkań wspomaganych ma pochodzić ze Zintegrowanych Funduszy Terytorialnych, przy wkładzie własnym miasta w wysokości 2,5 mln zł. Budowa mieszkań komunalnych pochłonie ponad 9,4 mln zł, z czego 8 mln zł z 8. edycji rządowego Programu Inwestycji Strategicznych, a 1,4 mln zł z budżetu miasta. „To złożenie tych wszystkich finansowań daje razem prawie 30 mln zł” - podsumował prezydent Pierończyk. Jak ocenił, cała inwestycja powinna być gotowa za dwa-trzy lata.
Zespół szybu Franciszek dawnej kopalni Wawel to jeden z najstarszych i najpiękniejszych, choć zaniedbanych zabytków przemysłowych w Rudzie Śląskiej. Znajduje się tuż obok dworca kolejowego Ruda Śląska położonego w dzielnicy Ruda. Szyb Franciszek został wydrążony w 1857 r. jako szyb wydobywczy i przez przeszło pół wieku pełnił tę funkcję. Poza nim do zespołu zabudowań należą budynki nadszybia, kotłowni, straży pożarnej, administracji, rozdzielni oraz stacji ratowniczej. Większość zabudowań powstała w drugiej połowie XIX w., a reszta na początku XX w. Od 1984 r. szyb Franciszek figuruje w rejestrze zabytków nieruchomych województwa śląskiego.
Władze Rudy Śląskiej wskazują, że szyb Franciszek jest dla miasta materialną pamiątką historii górnictwa oraz związanej z nim kultury robotniczej i jednocześnie pozostałością po pierwszej kopalni węgla kamiennego na tym terenie - kopalni Brandenburg. Formalnie zakład ten zaczął funkcjonować w 1770 r., ale nadanie pola do eksploatacji nastąpiło już w 1752 r., co oznacza, że był najstarszą kopalnią na Górnym Śląsku. Nie zachowały się dane o autorze pierwszych obiektów szybu. Od 1907 r. kolejne zabudowania były projektowane przez Hansa von Poellnitz, architekta i kierownika zarządu budów w koncernie Ballestremów. Nie zachowały się też wszystkie budynki tworzące zespół zabudowy, ale do dziś można podziwiać usytuowaną w środkowej części kompleksu 22-metrową, dwupodziałową wieżę wyciągową, budynek nadszybia oraz wieżę wieńczącą budynek straży pożarnej z ceglanymi, ozdobnymi elewacjami.(PAP)
Autor: Krzysztof Konopka
kon/ mtb/ miś/