Powodem decyzji o odwołaniu Roberta Kostry są wieloletnie opóźnienia i zaniedbania w realizacji największej inwestycji kultury – powiedziała w Sejmie w czwartek minister kultury i dziedzictwa Hanna Wróblewska. Dodała, że gmach MHP wymaga „wypełnienia nowymi treściami” i „nowego spojrzenia”.
Podczas sesji pytań bieżących do członków Rady Ministrów przedstawicielka Prawa i Sprawiedliwości Maria Koc argumentowała, że odwołanie Roberta Kostry z funkcji dyrektora Muzeum Historii Polski jest niezgodne z przyjętą w prawie zasadą kadencyjności dyrektorów instytucji kultury. „Takie odwołanie może mieć miejsce tylko w wypadku złamania przepisów prawa. Chciałabym więc zapytać, w oparciu o jaką zasadę prawną odwołano pana dyrektora Roberta Kostrę, który stworzył monumentalne muzeum służące kolejnym pokoleniom” – podkreśliła posłanka PiS. Dodała, że Kostro współpracował ze wszystkimi rządami w ciągu 18 lat pełnienia swojej funkcji, a dymisję dokonaną przez MKiDN określiła jako „wielką niesprawiedliwość” i zasugerowała, że jest to „rodzaj zemsty politycznej”.
Szefowa resortu kultury podkreśliła, że w opinii MKiDN odwołanie zostało dokonane zgodnie z prawem i na podstawie stwierdzonego przez resort złamania „zasady efektywnego gospodarowania mieniem”. Jak uzasadniła, odwołanie było spowodowane między innymi przez „niewystarczający nadzór nad przygotowaniem, planowaniem i realizacją zadania o wartości 24 mln zł, które muzeum otrzymało w dotacji MKiDN między innymi na zakup wyposażenia do muzeum” oraz „wykorzystania w 2021 r. w ramach programu wieloletniego +Budowa Muzeum Historii Polski w Warszawie+ jedynie 4 mln 518 tys. 232 zł z ogólnie zaplanowanych w ustawie budżetowej 147 mln 985 tys. zł”, a w 2022 r. 137,8 mln zł z zaplanowanych 268 mln zł”.
Minister kultury zarzuciła Kostrze także, iż „niewystarczający i niewłaściwy nadzór nad przygotowaniem i planowaniem inwestycji przyczynił się do sytuacji skomplikowanego prawnie sporu z generalnym wykonawcą Muzeum Historii Polski w wyniku której Budimex zgłasza wobec MHP wielomilionowe roszczenia”. Zdaniem Wróblewskiej działania Kostry doprowadziły do „skokowego wzrostu kosztów budowy i przekroczenia zakładanego budżetu”. „Powodem decyzji o odwołaniu Kostry są wieloletnie opóźnienia i zaniedbania w realizacji największej inwestycji kultury” – podsumowała. W jej opinii „zapanowanie nad wzrostem kosztów” jest celem nowego dyrektora MHP Marcina Napiórkowskiego. W tym kontekście powiedziała również, że „Muzeum Historii Polski nie powinno być instytucją jednej wystawy stałej, której koszty dochodzą do 700 mln zł, a wypełnienie tej ogromnej budowy nowymi treściami wymaga nowego spojrzenia na muzeum”. Dodała, że decyzja o odwołaniu dyrektora MHP była konsultowana z organizacjami związków zawodowych w MHP oraz innymi instytucjami związanymi ze środowiskiem muzealników i historyków.
Pytanie do Hanny Wróblewskiej skierował także minister kultury i dziedzictwa narodowego w latach 2015-2023 Piotr Gliński. Odnosząc się do wypowiedzi Wróblewskiej, powiedział, że podane przez nią argumenty są niezgodne z rzeczywistymi powodami odwołania Roberta Kostry. „Prowadziłem tę inwestycję i wiem, jak trudna była i jak heroicznie walcząc, udało się ją zrealizować. Pan dyrektor Kostro był główną osobą, która ją realizowała, i mimo takich problemów jak pandemia COVID, wojna na Ukrainie oraz olbrzymia inflacja kosztów udało się ją zrealizować. Zrobiliśmy wielką rzecz dla Polski, ponad podziałami politycznymi. Państwo ją niszczycie, tak jak niszczycie całą kulturę” – powiedział Gliński. Dodał, że wskazany przez Wróblewską brak wydatkowania środków wynikał z niemożności dokonania odbiorów inwestycji, co zaś było winą wykonawcy budowy. Jako dowód na pretekstowy charakter argumentów MKiDN Gliński wskazał wysuwaną wobec Kostry propozycję objęcia funkcji dyrektora Instytutu Pileckiego, której, jak zauważył, nie proponuje się „komuś, komu zarzuca się łamanie prawa i zły nadzór nad inwestycją”.
Odpowiadając na pytanie byłego ministra kultury, Wróblewska stwierdziła między innymi, że Kostro jest „człowiekiem wielu talentów”, ale „nie powinien nadzorować tak dużej inwestycji”. Dodała, że uważa, iż „po 18 latach budowania i niezbudowania Muzeum Historii Polski jest czas na zmianę”.
Robert Kostro był dyrektorem Muzeum Historii Polski od 2006 r. W latach 80. był związany z opozycją demokratyczną, był uczestnikiem opozycyjnego Ruchu Młodej Polski. W 1988 r. wraz z Rafałem Matyją i Pawłem Milcarkiem współtworzył na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie studiował historię, stowarzyszenie konserwatywne Liga Akademicka. Był redaktorem i publicystą wielu pism oraz wydawcą. Działał w Koalicji Konserwatywnej.
W 1997 r. został mianowany dyrektorem Departamentu Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Po objęciu przez Kazimierza M. Ujazdowskiego urzędu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego został szefem jego Gabinetu Politycznego. Był wicedyrektorem Instytutu Adama Mickiewicza i Komisarzem Generalnym festiwalu Europalia 2001 Polska.
Kostro zasiadał w Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, a w 2020 r. został wybrany na przewodniczącego Rady Doradczej Europejskiej Sieci "Pamięć i Solidarność". Jest członkiem rad programowych kilku instytucji kultury, w tym Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, Europejskiego Centrum Solidarności i Muzeum Ulmów. Publikował m.in. w „Znaku”, „Życiu”, „Rzeczpospolitej”, „Gazecie Wyborczej”, „Przeglądzie Politycznym”, „Więzi”.
Z funkcji dyrektora MHP został odwołany 25 września 2024 r. Pełnił tę funkcję od powstania MHP w maju 2006 r. Przeciwko jego dymisji przed końcem kadencji protestowali członkowie Rady Muzeum Historii Polski oraz Zarząd Stowarzyszenia Przyjaciół MHP.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ miś/ lm/