Z powodu pandemii i zakazu wstępu na cmentarze odwołano tradycyjną zbiórkę pieniędzy na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków i mogił na Starym Cmentarzu, najstarszej nekropolii Rzeszowa. Organizatorzy proszą o wpłacanie datków na konto.
W piątek po południu premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że z powodu zagrożenia rozprzestrzeniania się koronawirusa, wszystkie cmentarze w Polsce od soboty 31 października do poniedziałku 2 listopada będą zamknięte, z wyjątkiem pochówków i czynności z nimi związanych.
W komunikacie Stowarzyszenia Opieki nad Starym Cmentarzem w Rzeszowie czytamy, że mimo oficjalnego zezwolenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji na przeprowadzenie XVIII Rzeszowskiej Kwesty w związku z zarządzeniem o zamknięciu nekropolii "jesteśmy zmuszeni odwołać przewidzianą zbiórkę w tradycyjny sposób – do puszek kwestarskich na cmentarzach".
Stowarzyszenie zwróciło się do wszystkich, którzy zechcą wesprzeć przyszłoroczne prace konserwatorskie na Starym Cmentarzu w Rzeszowie, z prośbą o wpłacanie datków na konto Stowarzyszenia: Bank PKO SA nr 59 1240 1792 1111 0000 1974 0923 z dopiskiem "Kwesta 2020".
"Mamy nadzieję, że mimo zaistniałej sytuacji, tradycji darowizn na rzecz rzeszowskich powązek stanie się zadość" – czytamy na zakończenie.
Fundusze zebrane podczas kwest są przeznaczone na ratowanie, odrestaurowanie zabytkowych nagrobków i pomników na Starym Cmentarzu i innych nekropoliach miasta.
Wśród wymagających natychmiastowych prac nagrobków wiele jest takich, które grożą przewróceniem, m.in. przez rozrośnięte i rozpychające się korzenie drzew. Niektóre z nagrobków są niemal całkowicie zniszczone, na wielu zupełnie zatarły się napisy i groby stały się anonimowe.
Stary Cmentarz w Rzeszowie powstał przed 1792 r. po wydaniu przez władze austriackie zakazu grzebania zmarłych przy kościołach. Oficjalnie do celów grzebalnych został zamknięty 1 stycznia 1910 r., jednak chowano tu zmarłych jeszcze w czasie II wojny światowej. W 1968 r. został uznany za obiekt zabytkowy.
Ze względu na datę założenia rzeszowski cmentarz wpisuje się w szereg znanych polskich nekropolii takich, jak: Cmentarz na Łyczakowie (Lwów), Powązki (Warszawa), 1803 r. Rakowice (Kraków) czy wileńska Rossa.
"Stary Cmentarz jest nekropolią, która jest skarbnicą wiedzy o XIX-wiecznym Rzeszowie i jego mieszkańcach, jest historią naszego miasta i naszymi korzeniami, dlatego musi istnieć dla następnych pokoleń. Przez ponad 117 lat służył mieszkańcom miasta Rzeszowa i okolicznych gmin przynależnych do parafii rzeszowskiej" – przypomina Stowarzyszenie.
Zaznacza też, że choć nigdy nie był to cmentarz zasłużonych, to zostali na nim pochowani ludzie, którzy swoją działalnością dla miasta i regionu trwale wpisali się na karty historii, jak choćby 9 burmistrzów, 3 ich zastępców, 19 radnych i urzędnicy magistratu. Spoczywa tu także 32 żołnierzy i uczestników powstań narodowych z lat 1794, 1831, 1848 i 1863. Na Starym Cmentarzu w Rzeszowie pochowanych zostało około 40 tys. osób, ale do dzisiaj zachowało się zaledwie ok. 620 grobów, z których odnowiono około 180, 40 proc. dzięki kwestom. Wśród zachowanych ponad 620 mogił blisko jedna czwarta jest bezimiennych.
Na cmentarzu, głównie w jego frontowej części, zachowało się jeszcze około 200 nagrobków, z których najstarsze sięgają końca XVIII w.
Przy alei głównej stoi pomnik Powstańców 1863 r. postawiony w 1886 r. ze składek społeczeństwa, a tuż za nim Grób Ofiar II Wojny Światowej, także utworzony staraniem społecznym (w 2005 r. na wniosek Stowarzyszenia oba groby zostały wpisane do Wojewódzkiej Ewidencji Cmentarzy, Kwater i Mogił Wojennych i tym samym znalazły się pod opieką rządu Rzeczypospolitej Polskiej).
Pochowani tu zostali też m.in. Józef Łukasiewicz (ojciec Ignacego – konstruktora lampy naftowej); powstaniec kościuszkowski, bohater wiosny ludów na Węgrzech, a także powstańcy styczniowi i listopadowi.
Na tym cmentarzu powstała finałowa scena filmu Jerzego Hoffmana "Trędowata" z 1976 roku.
Cmentarz był wielokrotnie niszczony przez Niemców w czasie okupacji i powojenne komunistyczne władze oraz dewastowany przez chuliganów. (PAP)
Autor: Agnieszka Pipała
api/ joz/