Kościół św. Mikołaja w Kijowie, w którym w piątek wieczorem doszło do pożaru, będzie wyremontowany – zapowiadają ukraińskie władze. By ocenić szkody, do świątyni udał się zastępca ambasadora RP na Ukrainie.
Pożar w wybudowanej przez kijowskich Polaków ponad sto lat temu świątyni wybuchł w piątek wieczorem. Jak zapewnił w sobotę minister spraw wewnętrznych Ukrainy Denys Monastyrski, który rozmawiał z dziennikarzami stojącymi obok świątyni, ogień nie uszkodził stropu i "konstrukcji kościoła nic nie zagraża" - pisze Interfax-Ukraina.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru, który wybuchł podczas próby koncertu było zwarcie w organach - powiedział szef MSW. Jak dodał, wszczęto postępowanie karne w związku ze złamaniem zasad ochrony przeciwpożarowej. Pobrano próbki do ekspertyzy.
Obecny na miejscu minister kultury Ołeksandr Tkaczenko poinformował, że pożar uszkodził organy, niektóre przyległe do nich pomieszczenia, spadł także żyrandol. "Organy są zniszczone - to oddzielna tragedia" - podkreślił.
Jak dodał, prace przeciwawaryjne i restauracyjne w kościele powinny się były rozpocząć "już kilka miesięcy temu, ale przetarg był zablokowany". "Teraz jest jasne, że trzeba ustalić wielkość szkód i rozpocząć prace już nie restauracyjne, tylko przeciwawaryjne" - dodał.
Ministrowie zapewnili, że kościół będzie w pełni wyremontowany - podaje Interfax-Ukraina.
Do świątyni udał się zastępca ambasadora RP w Kijowie. "Zastępca ambasadora Polski na Ukrainie Michał Giergoń zapoznał się na miejscu ze skutkami pożaru, który uszkodził wieczorem wnętrze budynku kościoła św. Mikołaja, wzniesionego przez kijowskich Polaków ponad sto lat temu" - napisała placówka, zamieszczając na Twitterze zdjęcia z wnętrza kościoła.
Pożar w zabytkowym kościele św. Mikołaja ugaszono ok. godz. 23.30 (22.30 w Polsce), a w akcji gaśniczej brało udział blisko 80 osób - podały służby ds. sytuacji nadzwyczajnych. Ogień objął około 80 metrów kwadratowych. W pożarze nikt nie zginął ani nie został ranny. Ustalane są jego przyczyny.
Neogotycki kościół św. Mikołaja od lat 70. XX wieku wykorzystywany jest jako koncertowa sala organowa. Regularnie odbywają się tu również nabożeństwa rzymskokatolickie. Kijowscy katolicy prowadzą starania o odzyskanie tej neogotyckiej świątyni, zbudowanej w 1909 r. przez polskiego architekta Władysława Horodeckiego.
W ubiegłym roku ukraiński rząd zdecydował, że resort kultury ma przekazać w stałe bezpłatne użytkowanie kościół św. Mikołaja rzymskokatolickiej parafii pod tym wezwaniem. Do 2023 r. ma powstać Dom Muzyki, do którego ma być przeniesiony Narodowy Dom Muzyki Organowej i Kameralnej Ukrainy, obecnie działający w kościele św. Mikołaja.
W 2001 roku świątynię odwiedził podczas swej pielgrzymki na Ukrainę papież Jan Paweł II. W 2007 roku w kościele był prezydent Lech Kaczyński z małżonką.
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ fit/