Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, który przebywa w Stambule z oficjalną wizytą, podpisał w sobotę z patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem I umowę o współdziałaniu i współpracy między Ukrainą a Patriarchatem Konstantynopola.
Umowa dotyczy szczegółów procesu nadania ukraińskiej Cerkwi autokefalii.
„Dziś mamy historyczny dzień, który tak naprawdę rozpoczął się już w pierwszych dniach odnowy ukraińskiej niepodległości. Ukraińcy pragnęli i modlili się, aby Bóg posłał im niezależną, jedyną cerkiew” - powiedział Petro Poroszenko po spotkaniu z patriarchą.
Prezydent Ukrainy stwierdził również, że podpisane porozumienie stwarza wszystkie niezbędne warunki dla procesu przygotowawczego do zjednoczenia, zgodnie z kanonami Kościoła prawosławnego.
Ekumeniczny patriarcha Konstantynopola, Bartłomiej I, oznajmił natomiast, że decyzja o autokefalii Kościoła ukraińskiego doprowadzi do zjednoczenia wszystkich członków kościoła prawosławnego na Ukrainie.
Dodał też, że ukraińska cerkiew dołączy niebawem do rodziny cerkwi prawosławnych.
Patriarcha Bartłomiej przypomniał, że decyzje podejmowane przez Konstantynopol mają moc wiążącą dla wszystkich Kościołów prawosławnych.
Jak podaje agencja Ukrinform, ustalono również, że w Kijowie zarejestruje się misja Ekumenicznego Patriarchatu, która będzie pełniła funkcję ambasady i przedstawicielstwa Konstantynopola na Ukrainie.
Siedzibą misji będzie barokowa cerkiew św. Andrzeja w Kijowie, która - wraz z należącym do niej kompleksem - została przekazana Konstantynopolowi przez Radę Najwyższą (parlament) Ukrainy w październiku.
„Dzisiejsze wydarzenie to historyczny krok do ostatecznej niezależności Ukrainy, nie tylko od rosyjskiej cerkwi, ale także od tak zwanego Ruskiego Mira (rosyjskiego świata)” - powiedział PAP Ihor Kozłowski, prezes ukraińskiego Centrum Badań Religioznawczych i Międzynarodowych Stosunków Duchowych.
„Tomos o autokefalii zostanie przekazany po soborze, który zjednoczy wszystkie gałęzie ukraińskiego prawosławia i wybierze przedstawiciela prawosławnej cerkwi w Ukrainie. Data Soboru zjednoczeniowego nie została jeszcze ustalona, jednak rozmowy na ten temat trwają”- zapewnia religioznawca.
„Ze względu na liczbę parafii i wyznawców prawosławia stanie się ona największą wśród cerkwi prawosławnych, co naturalnie bardzo niepokoi Rosję. Dla Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej utrata kontroli nad Ukrainą to nie tylko strata wiernych, lecz także istotnego narzędzia w realizacji rosyjskiej polityki i gigantyczne straty materialne” - dodał Kozłowski w rozmowie z PAP.
Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Kijowskiego powstał po uzyskaniu przez Ukrainę niepodległości w roku 1992, ale nie był uznawany przez kościoły prawosławne na świecie.
Patriarchat Konstantynopola potwierdził w październiku, że wszczyna procedurę wydania tomosu - aktu przyznającego autokefalię Ukraińskiemu Kościołowi Prawosławnemu.
Rosyjska Cerkiew Prawosławna (RPC) jest temu zdecydowanie przeciwna; uważa Ukrainę za swoje terytorium kanoniczne i sprzeciwia się jej niezawisłości.
Z Kijowa Monika Andruszewska (PAP)
mand/ jm/