Tablicę upamiętniającą Krzysztofa Pendereckiego, który od stycznia tego roku jest patronem Akademii Muzycznej w Krakowie, odsłonięto w poniedziałek na budynku uczelni przy ul. św. Tomasza. "To wielka radość i honor dla społeczności Akademii" - mówił rektor uczelni prof. Wojciech Widłak.
Tablica wykonana została z trzech płyt szkła, na które naniesiono rękopis partytury "Credo" – jednego z najsłynniejszych utworów Krzysztofa Pendereckiego. Zaprojektowali ją Maria Cecylia Niemojewska i Krzysztof Skórczewski. Podczas odsłonięcia tablicy artyści Akademii Muzycznej wykonali "Fanfarę dla Niepodległej" Krzysztofa Pendereckiego.
Rektor prof. Wojciech Widłak przypomniał, że Krzysztof Penderecki przez ponad 60 lat był związany z Akademią Muzyczną w Krakowie jako jej profesor, doktor honoris causa, kierownik Katedry Kompozycji, a w latach 1972-87 rektor. "Jesteśmy dumni, że nasza Alma Mater nosi imię Krzysztofa Pendereckiego czołowej postaci muzyki naszych czasów, wybitnego kompozytora, dyrektora i pedagoga, laureata najważniejszych wyróżnień i odznaczeń wielu krajów, kawalera Orderu Orła Białego" – mówił rektor.
"Mamy w pamięci nieoceniony wkład profesora w światową kulturę muzyczną, dzieła uniwersalne, ważne dla naszej narodowej tożsamości i tradycji, kultywujące pamięć o naszej historii a zarazem podkreślające duchową wspólnotę dziedzictwa chrześcijańskiego i europejskiego, wsparcie, jakiego udzielał polskiemu środowisku muzycznemu w trudnych czasach komunizmu i odzyskanej wolności" – dodał prof. Widłak.
Jak mówiła wdowa po artyście, Elżbieta Penderecka, Akademia Muzyczna w Krakowie, której patronem został Krzysztof Penderecki to "jego akademia" w mieście, do którego zawsze powracał. "Tutaj był studentem, później asystentem, profesorem i rektorem" - wspominała. "W ostatnim czasie, jakże niełatwym dla wysokiej kultury, musimy mierzyć się z różnymi problemami. Zawsze jednak warto zaszczepiać, zwłaszcza w młodym pokoleniu, potrzebę przeżywania piękna i dobra muzyki" - podkreśliła.
Elżbieta Penderecka przywołała słowa swojego zmarłego męża, który mówił, że można nauczyć się warsztatu kompozytorskiego, instrumentacji, kontrapunktu czyli tego, co nazywane jest rzemiosłem, ale nie sposób nauczyć artystycznej osobowości, choć można pomóc jej w rozwoju.
"Krzysztof uważał się za człowieka kultury, ale także za człowieka natury. Kiedy nie komponował, a starał się to robić regularnie, sadził drzewa. Muzycznej partyturze blisko było w jego odczuciu do tajemniczego ogrodu, w którym rodzą się twórcze pomysły i vice versa przestrzeń natury może dochodzić do głosu w muzyce: w jej formie, kolorach i bujności brzmień. Życzę wszystkim: tym, którzy uczą i tym, którzy są uczeni, tym którzy organizują naukę i czuwają nad etosem sztuki, aby ze znawstwem uprawili piękny ogród muzyki. Pielęgnujecie go mądrze" - apelowała Elżbieta Penderecka.
W liście do społeczności Akademii Muzycznej wicepremier, minister kultury Piotr Gliński życzył studentom pierwszego roku, aby każdy dzień w murach uczelni "wzmacniał w nich pewność siebie i przekonanie o własnych umiejętnościach". "Kiedy otaczające nas rzeczywistości wciąż stawia przed nami niecodzienne, pandemiczne wyzwania, kultura i sztuka dają oparcie i wytchnienie" – napisał wicepremier.
Podczas inauguracji kolejnego roku akademickiego rektor AM mówił, że w mijającym roku, który upłynął pod znakiem pandemii najważniejsze było utrzymanie relacji mistrz-uczeń. Dodał, że Akademia zmienia się - powstała nowa strategia i misja, którą będzie wkrótce opiniował Senat, a w miejsce jednej katedry powstały dwie: Katedra perkusji i muzyki współczesnej oraz Katedra jazzu, jest też nowy kierunek: jazz i muzyka improwizowana. Rektor zapowiedział powołanie nowej fundacji Akademii oraz ogłoszenie konkursu na koncepcję architektoniczno-urbanistyczną nowej siedziby uczelni przy ul. Skrzatów.
W poniedziałek zaprezentowano nową identyfikację wizualną uczelni wybraną w konkursie. Aprobatę jury zdobył projekt Anety Lewandowskiej i Joanny Fidler- Wieruszowskiej. Punktem wyjścia nowego znaku graficznego jest pięciolinia – każda z kresek ma inną długość, co odpowiada długości słów w nazwie: Akademia Muzyczna im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie. Przez ten zabieg znak w różnych wersjach językowych zmienia nieco swoją formę, ale jest wciąż kojarzony z muzyką.
Po południu na placu Szczepańskim otwarta zostanie wystawa "Akademia możliwości" pokazująca wszechstronność i nowoczesność uczelni.
Patron AM w Krakowie Krzysztof Penderecki zmarł 29 marca 2020 roku. Miał 86 lat. Od lat studenckich związany był z Krakowem. Miasto nazywał swoim domem i przez ponad sześć dekad uczestniczył w jego życiu kulturalnym i społecznym. Światowy rozgłos przyniosły kompozytorowi utwory awangardowe z lat 60., takie jak "Tren Ofiarom Hiroszimy", czy "Pasja według św. Łukasza", które zapoczątkowały pasmo jego międzynarodowych sukcesów. W latach 70. stanął za pulpitem dyrygenckim, prowadząc od tego czasu czołowe orkiestry symfoniczne w Europie, Stanach Zjednoczonych i Azji.
Z jego inicjatywy powstało Europejskiego Centrum Muzyki w Lusławicach dedykowane młodym artystom. Był również wielkim miłośnikiem drzew – architektem liczącego ponad 2 tysiące gatunków drzew założenia parkowego w Lusławicach.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion
wos/