O znaczeniu wiary we "współczesnym buszującym świecie", ale i o tragicznych dla wiernych Cerkwi w naszym kraju wydarzeniach z przeszłości pisze sobór biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego w orędziu z okazji Świąt Wielkanocnych.
W Kościołach wschodnich przypadają one w tym roku 8 kwietnia, o tydzień później niż u katolików. Wynika to z nieco innego sposobu wyliczania daty Wielkiej Nocy w obu obrządkach. Dlatego tylko raz na jakiś czas wypada ona w nich w tym samym terminie. Przeważnie Kościoły wschodnie, w tym prawosławni, świętują ją po katolikach, a różnica może być nawet pięciotygodniowa.
W paschalnym orędziu hierarchowie polskiej Cerkwi przypominają o świętym ogniu z Bazyliki Grobu Pańskiego w Jerozolimie, który w cudowny sposób pojawia się tam w Wielką Sobotę obrządków wschodnich. W tym roku po raz dziewiąty zostanie przywieziony również do Polski; trafi najpierw do katedry metropolitalnej w Warszawie, a stamtąd do wielu prawosławnych parafii, m.in. w Białymstoku.
Hierarchowie nawiązują też do tragicznych wydarzeń z historii prawosławia z lat 30. i 40. ubiegłego wieku. "Przybycie Świętego Ognia do Polski i naszej Cerkwi jest swojego rodzaju błogosławieństwem i podziękowaniem za to, co przeszli nasi ojcowie i matki, gdy w 1938 roku zniszczono im 175 świątyń, którzy przeżyli tragedię cierpień w takich miejscowościach jak: Sahryń, Zaleszany, Zanie, Wólka Wygonowska, Puchały Stare, Wierzchowiny i inne" - napisano w orędziu, które w święta będzie odczytywane w cerkwiach.
W ciągu dwóch miesięcy 1938 roku w ramach tzw. akcji polonizacyjno-rewindykacyjnej prowadzonej przez władze na Chełmszczyźnie i południowym Podlasiu zburzono jedną trzecią obiektów sakralnych Cerkwi. Protesty prawosławnej ludności tłumiła policja. W latach 1944-46 w akcjach oddziałów polskiego podziemia niepodległościowego w wymienionych w orędziu miejscowościach ginęła ludność pochodzenia ukraińskiego i białoruskiego.
"Dzisiaj wspominamy to, abyśmy pośród różnego rodzaju pokus współczesnego świata mogli zachowywać swoją wiarę, unikać niedowiarstwa i nie tracić wiary w przyszłość, w ludzi i siebie samych. Tak jak w ciągu całej historii naszej Cerkwi, tak też i dzisiaj Zmartwychwstanie Chrystusa wypełnia nas nadzieją i wiarą" - napisali hierarchowie w orędziu skierowanym do wiernych i duchowieństwa.
Podkreślili też, że ta "pewność paschalnej radości" pomaga zachowywać prawosławie pośród "współczesnego buszującego świata, zachowywać swą kulturę duchową, zwyczaje, jak też ubogacać tych, którzy się z nami spotykają".
Dokładna liczba osób prawosławnych w naszym kraju nie jest znana. Przedstawiciele polskiej Cerkwi szacują, że wiernych jest 450-500 tys. Według danych GUS, w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Hierarchowie Cerkwi uznają jednak tę liczbę za niemiarodajną.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ wus/