XVIII-wieczne portrety przedstawiające ludzi związanych rodzinnie, politycznie i towarzysko z Janem Klemensem Branickim i jego żoną Izabelą będzie można oglądać na wystawie „W kręgu Branickich” w Muzeum Podlaskim w Białymstoku. Wernisaż w piątek wieczorem.
Wystawa "W kręgu Branickich" obejmująca kolekcję m.in. dokumentów, książek i portretów małżonków jest prezentowana w głównej siedzibie Muzeum Podlaskiego, w Ratuszu. W letniej rezydencji Branickich w Choroszczy k. Białegostoku - będącej nota bene jednym z oddziałów Muzeum - można obejrzeć wnętrza pałacowe.
"Po raz pierwszy pokazujemy tak reprezentacyjny i tak reprezentatywny zestaw dzieł" - powiedział na konferencji prasowej zapowiadającej wystawę dyrektor muzeum, historyk Andrzej Lechowski. Mówił, że o prestiżu tej wystawy świadczy też to, że składają się na nią przede wszystkim dzieła malarskie z największych i najważniejszych muzeów w Polsce. W sumie prac tych jest ok. 40.
To portrety wypożyczone m.in. z Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Narodowego w Poznaniu, Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie czy Zamku Królewskiego na Wawelu. Jak mówił Lechowski, absolutnym rarytasem są trzy dzieła z kościoła św. Trójcy w Tykocinie, którego fundatorem także był Branicki. To dwa pełnopostaciowe portrety Jana i Izabeli oraz popiersie Jana w białym marmurze. Dodał, że będzie to pierwsza prezentacja prac poza świątynią, we wnętrzach muzealnych.
Kuratorka wystawy, kierownik Muzeum Wnętrz Pałacowych w Choroszczy Anna Dąbrowska mówiła, że jednym z problemów podczas przygotowań była decyzja, które postaci zaprezentować na wystawie, bo - jak powiedziała - mówiono, że Branicki znał z imienia i nazwiska kilka tysięcy osób. Skupiono się na tych, które były z Branickim skoligacone, zaprzyjaźnione, z którymi łączyły go związki polityczne lub artystyczne.
Wystawa została podzielona na dwie części. Jedna z sal poświęcona jest rodzinie Branickich i Poniatowskich. Można tu znaleźć portrety m.in. pierwszej żony Jana Branickiego Katarzyny Barbary z Radziwiłłów, jednej z jego sióstr Urszuli czy dziadka ze strony matki. Natomiast ze strony Izabeli z Poniatowskich będzie można obejrzeć portrety rodziców, braci i sióstr.
Druga część wystawy to przede wszystkim kontakty polityczne i towarzyskie. Są tu portrety możnowładców, marszałków, prymasów, powierników. Dąbrowska dodała, że jest tam też autoportret Augustyna Mirysa, naczelnego malarza na dworze białostockim.
Jak zapewniają organizatorzy, atrakcją będą również portrety samych Branickich, pokazujące ich na różnych etapach życia. Oprócz portretów z kościoła św. Trójcy w Tykocinie, znalazły się na niej niedawno pozyskane do zbiorów muzeum obrazy ukazujące parę, gdy byli już małżeństwem z długoletnim stażem.
Hetman Jan Klemens Branicki (1689-1771) był fundatorem Białegostoku, jego małżonka Izabela z Poniatowskich Branicka (1730-1808) objęła swoim mecenatem kulturę w mieście, Pałac Branickich jest zaś jednym z najważniejszych tutejszych zabytków.
Wystawa "W kręgu Branickich" wpisuje się w jubileuszowy roku Muzeum Podlaskiego, które w tym roku obchodzi 70-lecie powstania. Będzie czynna do połowy września.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ mabo/