Szkoła powinna dawać młodemu pokoleniu przykład, jak rozwiązywać konflikty w dialogu i ładzie, mając na względzie dobro wspólne i pokój społeczny - wskazał metropolita katowicki abp Wiktor Skworc w słowie pasterskim z okazji rozpoczęcia roku szkolnego i katechetycznego.
W liście, odczytywanym w niedzielę w kościołach Archidiecezji Katowickiej, arcybiskup ocenił, że planowane i finansowane w szkołach przez niektóre samorządy zajęcia dotyczące edukacji seksualnej i tzw. edukacji antydyskryminacyjnej mogą narażać godność dziecka. Zaapelował do rodziców "o czujność i roztropność" w tym zakresie.
Metropolita podkreślił też, że Kościół, "podejmując zadośćuczynienie za wyrządzone przez niektórych jego członków krzywdy, które stały się źródłem niepokoju i deprawacji młodego pokolenia, działa na rzecz pokoju w sercach ludzkich".
W swoim słowie na rozpoczęcie roku szkolnego i katechetycznego arcybiskup wskazał na wagę chrześcijańskiego wychowania na rzecz pokoju, które - jak zauważył - powinno mieć miejsce nie tylko w rodzinie, szkole i parafii, ale "również w przestrzeniach wirtualnych, które dla młodych ludzi stają się współcześnie miejscem ich codziennego przebywania".
"Doświadczenie uczy, że wszystkie te miejsca naznaczone są często konfliktami, nieporozumieniami, agresją, a nawet przemocą, których źródłem jest egoizm, narcyzm, brak bezinteresowności i realizowanie tylko własnych, partykularnych interesów. W poczuciu realizmu musimy przyznać, że żadne ze środowisk wychowawczych nie jest dziś wolne od relacji budowanych na zasadach doraźnych zysków i strat, zrywanych w chwili, gdy nie przynoszą zakładanych korzyści oraz opartych na ocenie wszystkiego poprzez pryzmat zaspokojenia własnych potrzeb i oczekiwań" - napisał metropolita, oceniając, iż "w ten sposób niszczony jest pokój i zgoda - fundamenty ludzkich relacji".
"Wychowanie przynosi najlepsze rezultaty, kiedy osoby za nie odpowiedzialne: rodzice, nauczyciele i duszpasterze, sami swoim życiem dają przykład harmonijnej współpracy i wysiłków, mających na celu wprowadzanie pokoju najpierw w swoich środowiskach, a potem z innymi" - wskazał arcybiskup.
"Stąd na początku nowego roku szkolnego kieruję gorący apel do wszystkich ludzi dobrej woli, obecnych w przestrzeni wychowania i kształcenia: nic nie zastąpi nam prawdziwego pokoju, który wymaga wielkiego wysiłku, pokory i zdolności do kompromisów, i dlatego staje się źródłem błogosławieństwa. Nade wszystko potrzeba naszej wspólnotowej, pokornej modlitwy o pokój" - czytamy w liście. Abp Skworc zaapelował też do rodziców, by "wszelkie konflikty w rodzinach rozwiązywać pokojowo, w oparciu o cierpliwą rozmowę i wzajemne poszanowanie, odrzucając gniew i zniecierpliwienie".
"Również w szkole, która jak w lustrze odbija - choć nie powinna - konflikty społeczne, jest szczególna okazja do dania młodemu pokoleniu przykładu, jak należy rozwiązywać konflikty w dialogu i ładzie, mając na względzie dobro wspólne i pokój społeczny. Należy pamiętać, że każdy rodzaj agresji – słowna również – rodzi agresję, dlatego trzeba jej unikać w szkole, aby potem nie lamentować, obserwując jej przejawy wśród uczniów" - napisał metropolita, apelując, by szkoły były "oazami pokoju i środowiskiem zgodnej współpracy wszystkich: nauczycieli, wychowawców, katechetów i rodziców".
"Chodzi przecież o dobro młodego pokolenia, wolnego od traumatycznego doświadczenia atmosfery wrogości, zamętu i niechęci, a przede wszystkim jakiejkolwiek przemocy" - wyjaśnił abp Skworc.
Przypomniał, że 1 września w Archidiecezji Katowickiej wchodzą w życie Zasady ochrony dzieci, młodzieży, osób niepełnosprawnych i bezradnych przed - jak napisał arcybiskup - "jakąkolwiek formą wykorzystywania". Zachęcał do zapoznania się z tymi zasadami. "Wejdźmy razem na drogę naprawy, by wypadki wykorzystywania dzieci czy małoletnich nigdy więcej się nie powtórzyły. Bądźmy stróżami naszych młodych braci i sióstr, by szanowany był każdy człowiek i jego ludzka godność" - wezwał hierarcha.
"Kościół, podejmując zadośćuczynienie za wyrządzone przez niektórych jego członków krzywdy, które stały się źródłem niepokoju i deprawacji młodego pokolenia, działa na rzecz pokoju w sercach ludzkich. Danie dzieciom i młodzieży szansy na znalezienie pokoju, którego poszukują, wymaga strategii, która połączy w sobie trzy działania: świadomość, zapobieganie i reagowanie" - czytamy w słowie pasterskim arcybiskupa.
Jego zdaniem, "narażaniem godności dziecka mogą stać się również planowane i finansowane przez niektóre samorządy zajęcia w szkołach dotyczące edukacji seksualnej i tzw. edukacji antydyskryminacyjnej".
"Mogą one prowadzić nie tylko do deprawacji młodego pokolenia i podania w wątpliwość ich tożsamości, ale również naruszają chrześcijański model wychowania, od lat realizowany mozolnie i z poświęceniem przez wielu wierzących rodziców. Dlatego apeluję do rodziców o czujność i roztropność. Jest obowiązkiem rodziców, matek i ojców, podejmowanie współpracy ze szkołą, zainteresowanie się tym, co dzieje się w szkołach, jakiego typu zajęcia są organizowane, kto je prowadzi i jakie treści przekazuje" - napisał metropolita, przypominając, że dziecko nie może być przymuszone do uczestniczenia w żadnych tego typu zajęciach bez wyraźnej zgody rodziców.
Arcybiskup wezwał do pielęgnowania w sobie cnoty pokory. "Pokora pozwala stawać w prawdzie o sobie samym, dostrzegać swoje wady i zalety, znać swoje miejsce, być świadomym swoich słabości, nie szukać przywilejów czy zaszczytów. Pokora to umiejętność zauważenia drugiego człowieka, uznania jego wartości, przyjmowania jako daru. Nierzadko to właśnie pokora może zażegnać konflikty, odbudować zgodę. I odwrotnie: jakże często jej brak stoi u źródeł naszych osobistych tragedii, porażek w małżeństwie, skłócenia rodzin czy nawet konfliktów zbrojnych skłóconych narodów. Pokora jest ważnym narzędziem pokoju i gwarantem mądrości" - napisał hierarcha, wskazując, iż umiłowanie pokory prowadzi do bezinteresowności i ofiarności, które wyróżniają nauczycieli i wychowawców. (PAP)
autor: Marek Błoński
mab/ mmu/