Świadectwo dojrzałości uzyskało 82 proc. tegorocznych absolwentów szkół ponadgimnazjalnych - podała w piątek Centralna Komisja Egzaminacyjna, uwzględniając wyniki maturzystów zdających egzaminy w sesji majowej, dodatkowej czerwcowej oraz w poprawkowej w sierpniu.
Z ostatecznych danych CKE wynika z niech, że świadectwo dojrzałości uzyskało 89 proc. absolwentów liceów ogólnokształcących, 71 proc. absolwentów techników, 60 proc. absolwentów liceów profilowanych, 27 proc. - absolwentów liceów uzupełniających i 22 proc. absolwentów techników uzupełniających.
Maturzyści musieli przystąpić do trzech egzaminów pisemnych na poziomie podstawowym: z języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego. Chętni mogli je również zdawać na poziomie rozszerzonym. Maturzyści mogli też wybrać do sześciu przedmiotów dodatkowych; zdawali je na wybranym poziomie - podstawowym lub rozszerzonym. Abiturienci musieli zdać także dwa obowiązkowe egzaminy ustne - z języka polskiego i języka obcego nowożytnego.
Aby zdać egzamin, trzeba uzyskać co najmniej 30 proc. punktów z przedmiotów obowiązkowych. W przypadku przedmiotów dodatkowych nie ma wyznaczonego progu, który przesądza czy maturzysta zdał egzamin; wyniki z tych egzaminów służą tylko do rekrutacji na studia.
Według ostatecznych wyników egzamin pisemny z języka polskiego zdało 95 proc. tegorocznych maturzystów, z matematyki - 83 proc., a z najczęściej wybieranego języka obcego, czyli angielskiego - 93 proc.
Według ostatecznych wyników egzamin pisemny z języka polskiego zdało 95 proc. tegorocznych maturzystów, z matematyki - 83 proc., a z najczęściej wybieranego języka obcego, czyli angielskiego - 93 proc.
Gdy w czerwcu CKE podała wyniki sesji majowej (do której przystąpiła zdecydowana większość maturzystów) okazało się, że świadectwa dojrzałości uzyskało 71 proc. tegorocznych absolwentów; w liceach ogólnokształcących - 80 proc. maturzystów, w technikach - 54 proc. maturzystów, w licach profilowanych - 42 proc. maturzystów, w liceach uzupełniających - 14 proc., a w technikach uzupełniających - 11 proc.
Osoby, które nie zdały egzaminu z jednego z obowiązkowych przedmiotów, miały prawo przystąpić do poprawki w sierpniu. Dotyczyło to 19 proc. tegorocznych maturzystów.
Według wówczas podanych danych egzamin pisemny z języka polskiego zdało 94 proc. maturzystów, z matematyki - 75 proc., a z angielskiego - 92 proc.
Były to najsłabsze wyniki od początku przeprowadzania matur przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, czyli od 2005 r.
"Matura musi mieć swoją wagę, być rzeczywistym egzaminem dojrzałości, w dodatku jest egzaminem wstępnym na studia. Dla tych 19 proc., które nie zdało jednego przedmiotu - w większości przypadków dotyczy to matematyki - mam propozycję, by poświęcili wakacje, nadrobili zaległości i przygotowali się do egzaminu 26 sierpnia" - powiedziała minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska komentując przedstawione wówczas wyniki.
W ubiegłym roku, w czerwcu (po sesji majowej) CKE podała, że maturę zdało 81 proc. maturzystów. Prawo do egzaminu poprawkowego w sierpniu wówczas miało 13 proc. Ostatecznie świadectwa maturalne w ubiegłym roku otrzymało 88 proc. abiturientów.
W tym roku do wszystkich egzaminów obowiązkowych na maturze przystąpiło w maju i w czerwcu blisko 295 tys. tegorocznych absolwentów szkół ponadgimnazjalnych. Do egzaminów przystąpili także absolwenci, którzy co prawda uzyskali świadectwo dojrzałości we wcześniejszych latach, ale chcieli podwyższyć swój wynik lub zdać egzamin z nowego przedmiotu.
Do egzaminów poprawkowych w sierpniu przystąpiło 61 tys. abiturientów. Obok osób, które w tym roku nie zdały jednego z egzaminów, były też osoby, które nie zdały jednego z egzaminów w latach ubiegłych. Tegoroczni absolwenci stanowili 85 proc. wszystkich zdających w tej sesji. (PAP)
dsr/ ls/