O tym, że studia to nie tylko nauka, ale i dobra zabawa, przekonywali maturzystów w poniedziałek w Krakowie studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego. Żacy najstarszej uczelni w kraju czekali przed szkołami i wręczali wychodzącym z egzaminu dojrzałości czterolistne koniczyny.
Oprócz breloczków z imitacją rośliny przynoszącej szczęście maturzyści otrzymali duże długopisy w jaskrawych barwach. Studenci UJ przynieśli także baner z napisem "Uniwersytet Jagielloński 3-ma kciuki #misjaUJ".
"UJ postanowił przekazać swoją dobrą energię, koniczynki szczęścia oraz długopisy do pisania pozostałych matur dla naszych przyszłych studentów. Składamy gratulacje uczniom, którzy wyszli dzisiaj z egzaminu z matematyki i trzymamy kciuki za pozostałe egzaminy" – powiedziała PAP Joanna Chodór z działu promocji UJ.
Przedstawiciele różnorodnych organizacji studenckich działających na UJ czekali na maturzystów, którzy dziś pisali egzamin na poziomie podstawowym z matematyki przed pięcioma krakowskimi liceami. Były wśród nich m.in. ucharakteryzowane tancerki z Zespołu Pieśni i Tańca Słowianki, aktorzy Teatru Remedium, chóru akademickiego, Bractwa Czapki Studenckiej.
"Chcieliśmy powiedzieć maturzystom, że studia to nie tylko wykłady, zajęcia, ale i fajne życie +poza+, które też jednoczy" – podkreśliła Chodór. Pytana, dlaczego dzień egzaminu z matematyki UJ wybrał na happeningi, odpowiedziała, że uczelnia chciała rozweselić ten dzień maturzystom i powiedzieć, że matematyka nie jest trudna.
Maturzyści, którzy przed V LO w Krakowie uczestniczyli w happeningu, byli w dobrych humorach, nie kryli zadowolenia z zadań, które pojawiły się na egzaminie. "Myślę, że to był prosty egzamin. Poziom podstawowy mógł napisać każdy, bez specjalnych kompetencji" – powiedział Daniel Piotrak i dodał, że on jednak nie wybierze się na studia na UJ, bo myśli o uczelni zagranicznej.
"Dzisiejszy egzamin był dużo prostszy niż w ostatnich latach, nie przeszkodzi on w dostaniu się na studia" – oceniła z kolei Julia Stempek. Gabriela Skwarka powiedziała natomiast: "Matematyka była naprawdę bardzo prosta, zaskoczyła mnie".
Akcja UJ była połączona z promocją strony internetowej misja.uj.edu.pl oraz mediów społecznościowych uczelni.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ js/