Pokusa upolitycznienia nauki może zniszczyć świat akademicki – mówił w środę w Łodzi wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Zaapelował do naukowców, by ich poglądy polityczne nie przesądzały o szansach rozwoju i funkcjonowania na polskich uczelniach.
Szef resortu nauki wziął udział w zorganizowanych na Uniwersytecie Łódzkim Dniach Narodowego Centrum Nauki. Gowin spotkał się z łódzkim środowiskiem akademickim oraz naukowcami z całej Polski.
W swoim wystąpieniu minister mówił m.in. o przenikaniu polityki do świata nauki. Podkreślił, że jednym z jego ministerialnych deklaracji było postawienie "ściany ogniowej" między szkolnictwem wyższym i polityką. Jak ocenił, przez trzy minione lata to się udawało.
"Ale ostatnio pojawiają się przykłady, wydarzenia, które rodzą zagrożenie, że ta +ściana ogniowa+ zostanie nadwątlona lub zburzona przez was, przez świat akademicki. Żeby była jasność, nie mam na myśli tego, że w mury uniwersyteckie zapraszany jest taki, czy inny polityk. Uważam, że polityka dotyczy spraw najważniejszych. Uniwersytet jest agorą i na niej powinny ścierać się wszystkie dobrze uargumentowane stanowiska" – podkreślił Gowin.
Minister tłumaczył, że nie chodzi mu o występ "tego, czy innego" polityka, albo jego "supportera", lecz o to, że sympatie lub antypatie polityczne zaczynają rzutować na wyniki głosowań nad czyjąś profesurą, czy habilitacją.
"Tu już świat akademicki przekracza granicę, która jeżeli zostanie zniszczona, to my, politycy, was zdewastujemy. I to niezależnie od tego, z której strony politycy. Naprawdę, to jest bardzo poważne zagrożenie na przyszłość" – przestrzegał wicepremier. Zadeklarował, że bardzo liczy na to, iż "w ramach refleksji nad rozwojem polskiej nauki, polskich uczelni", świat akademicki podejmie też refleksję nad "własnym zaangażowaniem politycznym".
Jak wyjaśnił, nie oczekuje neutralności rozumianej jako brak poglądów politycznych, lecz – co zaznaczył - niebezpieczeństwem jest, kiedy zaczynają one przesądzać o szansach na rozwój i funkcjonowanie w świecie akademickim. "Wcześniej, czy później pojawi się taka, czy inna większość w świecie akademickim, która zacznie realnie ograniczać wolność nauki" – przekonywał Gowin.
Prosząc o refleksję nad tą sprawą, zaznaczył, że pokusa upolitycznienia nauki ze strony samych naukowców może zniszczyć świat akademicki.
Minister mówił też o kwestiach etycznych w szkolnictwie wyższym. Zwrócił uwagę na rozprzestrzeniająca się w dobie internetu i mediów społecznościowych "plagę" plagiatów, co jest często poruszanym tematem przez ministrów nauki krajów Unii Europejskiej.
"To szalenie ważna sprawa i coraz częstszy przedmiot trosk. (…) Mamy z tym narastający problem we wszystkich obszarach nauki, co ma związek z komercjalizacją badań naukowych. Media społecznościowe, internet ułatwiają nadużycia. Podstawowy problem zdiagnozowany na forum Komisji Europejskiej to problem manipulowania danymi" – wskazał.
Gowin tłumaczył, że stosunkowo łatwo poradzić sobie z tym w obszarze twardych danych, ale trudniej w naukach społecznych i humanistycznych. "Tu nie ma łatwych sposobów na eliminowanie, czy ograniczanie tego zjawiska. A manipulowanie danymi w naukach społecznych służy do manipulowania zbiorowościami, czasami do szerzenia zabobonów pseudonaukowych" – zaznaczył.
Szef resortu nauki zaproponował, by Narodowe Centrum Nauki (NCN) podjęło się wypracowania kodeksu etycznego, szczególnie w obszarze nauk społecznych i humanistycznych.
Wicepremier mówił również o szkołach doktorskich. To nowa instytucja wprowadzona na mocy ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, zwanej również Konstytucją dla Nauki. "To jest chyba jedyny element reformy, który nie jest szerzej kwestionowany. Ta koncepcja jest na tyle przekonująca, dopracowana, że jedyną rzeczą, która nas w ministerstwie niepokoi, jest skala przyszłych doktorantów" – przyznał.
Podczas panelu dyskusyjnego z udziałem ministra Gowina przedstawiono nowe programy NCN, m.in. dotyczące grantów, środków publicznych i zasadach publikacji naukowych, wdrożeniu Planu Zarządzania Danymi, kodeksie rzetelności badań naukowych oraz roli NCN w działalności szkół doktorskich.
"Z ogromną ciekawością przysłuchiwałem się tym prezentacjom, bo one w ogromnej mierze pokazują agendę zadań na nową kadencję dla ministerstwa. (…) Przedstawiciele NCN bardzo trafnie wskazują ważne obszary i żadnego z nich nie da się rozwiązać w skali narodowej. Trzeba szukać ich rozwiązań na forum unijnym" – podsumował Gowin.
Dni Narodowego Centrum Nauki to wydarzenie cykliczne, które co roku odbywa się w innej części Polski. Gospodarzem siódmej edycji jest Wydział Filologiczny UŁ. Uczestnicy wydarzenia, głównie naukowcy z regionu i całej Polski biorą udział w szeregu warsztatów i spotkań informacyjnych dotyczących oferty konkursowej Centrum. Podczas dwudniowej imprezy w Łodzi zaplanowano m.in. warsztaty rzetelności naukowej, panele dyskusyjne nt. otwartego dostępu i systemu ewaluacji grantów oraz prezentacja nowego programu NCN, roboczo nazwanego "Preludium Bis", który ma na celu wsparcie nowo powstających szkół doktorskich.
Patronem medialnym tegorocznych Dni NCN jest serwis PAP - Nauka w Polsce. (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
bap/ agt/