Prezydent Andrzej Duda podziękował nauczycielom, rodzicom i uczniom, że przeszli przez trudny rok szkolny, naznaczony pandemią koronawirusa. Można dzisiaj powiedzieć, że dzięki państwa trudowi polska szkoła zdała egzamin – mówił prezydent w piątek, w dniu zakończenia roku szkolnego.
"To był bardzo szczególny rok, naznaczony koronawirusem; naznaczony tym, że dzieci nie mogły chodzić do szkoły, młodzież nie mogła chodzić do szkoły. Naznaczony w zawiązku z tym wielkim wyzwaniem i dodatkowym trudem" - mówił prezydent na spotkaniu z mieszkańcami niewielkich Krzepic w Śląskiem.
Andrzej Duda podziękował wszystkim polskim nauczycielom, którzy mimo tych warunków pracowali zdalnie, aby zrealizować swoje obowiązki i jak najlepiej przeprowadzić uczniów przez ten trudny czas. "Wyrażam ogromną wdzięczność dla całej kadry nauczycielskiej wszystkich stopni szkoły, poczynając od zajęć przedszkolnych, poprzez szkołę podstawową, liceum. Bardzo, bardzo jestem państwu wdzięczny; to było wielkie wyzwanie i sprostaliście mu" - powiedział Duda.
Dziękował też rodzicom, którzy musieli sobie radzić ze związanymi z epidemią wyzwaniami. "Wiem, że bardzo często był to dla nich ogromy trud, zwłaszcza jeżeli jakaś rodzina ma więcej dzieci. Sam wiem po mojej siostrze, która ma czwórkę dzieci szkolnych, że było to naprawdę ogromne wyzwanie, ale dziękuje, że państwo daliście radę, że wspieraliście swoje pociechy, że im pomagaliście, że tym samym pomagaliście również nauczycielom" - mówił prezydent.
Podziękował też uczniom za to, że "wytrzymali ten trudny czas siedzenia w domu" i "bardzo sumiennie odrabiali zadawane im lekcje, choć czasem były narzekania, że jest tego wszystkiego za dużo".
"Wszystkim dziękuje, że przeszliśmy przez ten trudny czas, ponieważ można dzisiaj powiedzieć, że dzięki państwa trudowi, wysiłkowi polska szkoła zdała egzamin i uczniowie mogli ukończyć rok szkolny" - podkreślił. Wyraził nadzieję, że we wrześniu uczniowie i nauczyciele będą mogli wrócić już do normalnej nauki szkolnej. "Bardzo na to liczę. Mam nadzieje, że tak się stanie" - powiedział prezydent.
W wystąpieniu prezydent przypomniał, że to ostatnie godziny kampanii wyborczej. Jak przekonywał, "te wybory są o tym, jaka będzie Polska w przyszłości". Oświadczył, że chce kontynuować swoją politykę z ostatnich pięciu lat. "Chcę wspierać polską rodzinę, chce działać tak, aby polskiej rodzinie żyło się jak najlepiej, chcę działać tak, aby Polska stawała się państwem coraz zamożniejszym, żeby ludzie w naszym kraju żyli na takim poziomie jak na zachodzie Europy" – powiedział.
"Żeby była szansa dla młodych, żeby ludzie nie wyjeżdżali za pracą za granicę, żeby rodzina była wolna od zmartwień, takich egzystencjalnych, żeby Polska była krajem bezpiecznym" – wyliczał prezydent, który przekonywał, że przez ostatnie lata taką politykę prowadził. "To po to zawierałem wszystkie sojusze i umacniałem sojusze międzynarodowe ze Stanami Zjednoczonymi, zabiegałem o obecność wojska NATO w Polsce (...)" – mówił.
Duda zapewnił też, że chce wprowadzania rozwiązań sprzyjających rodzinie i rozwojowi gospodarczemu, bo – jak przekonywał – od tego zależy wzrost wynagrodzeń. Wyraził nadzieję, że poziom państw Europy Zachodniej uda się osiągnąć przez najbliższe pięć lat. Na koniec swojego wystąpienia prezydent zaapelował o udział w wyborach, zachęcał też porównania poziomu życia i sytuacji politycznej z 2015 r. z tą obecną.
"Proszę państwa o głos i proszę o wsparcie, bo mam głębokie przekonanie, że polityka realizowana przez ostatnie pięć lat przeze mnie (...) to była słuszna droga i słuszny kierunek, który powinien być kontynuowany" – oświadczył. Prosił też, by do głosowania namawiać swoich bliskich czy sąsiadów. "To jest ważna decyzja w polskich sprawach, którą będziemy podejmowali już tuż-tuż, za kilkadziesiąt godzin" – zaznaczył.
Po swoim wystąpieniu prezydent rozmawiał z mieszkańcami zgromadzonymi na krzepickim rynku. Wielu z nich miało plakaty Dudy i flagi narodowe. "Andrzej Duda!", "Pierwsza tura!" – skandowali zwolennicy prezydenta. Zaśpiewali mu też "Sto lat".
Na wiecu pojawiła się też kilkuosobowa grupa przeciwników Dudy, w koszulkach z napisem "Konstytucja" i elementami ubioru w barwach tęczy. "Nie kłam, nie szczuj", "Jesteś gorszym wirusem, niż koronawirus", "Jesteś +sowiecką indoktrynacją+" – napisali na transparentach. Zwolennicy Dudy zasłaniali te napisy parasolkami.
W planie piątkowej wizyty prezydenta w woj. śląskim jest jeszcze Rybnik i Skoczów.(PAP)
autorzy: Krzysztof Konopka, Marzena Kozłowska
kon/ mzk/ godl/