Szkoła ma być miejscem, w którym młoda osoba musi się czuć bezpieczna – powiedziała szefowa MEN Barbara Nowacka, podsumowując konferencję „Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. Wspólna praca, najlepsze rozwiązania”.
W środę w Warszawie odbyła się konferencja "Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. Wspólna praca, najlepsze rozwiązania", podczas której zainaugurowano projekt "Wspieranie dostępności edukacji dla dzieci i młodzieży". Projekt realizuje Instytut Badań Edukacyjnych (IBE).
Minister edukacji Barbara Nowacka, podsumowując konferencję, oceniła, że przez ostatnie osiem lat nie podejmowano działań zapobiegających kryzysowi psychicznemu dzieci i młodzieży. Zaznaczyła, że jest to kryzys, który widać bardzo wyraźnie w całym środowisku szkolnym.
"Widzimy kryzys wśród nauczycielek i nauczycieli, widzimy kryzysy wśród rodziców, widzimy kryzys w podejściu do wychowywania dzieci, widzimy gigantyczny pogłębiający się kryzysy młodej osoby" – wymieniała.
Wskazała, że nie ma jednego łatwego rozwiązania tej sprawy, ale według niej "szkoła ma być miejscem, w którym młoda osoba (...) musi się czuć bezpieczna".
"Bez stworzenia dobrego, bezpiecznego świata, który odpowie na wyzwanie, jakie stoi dzisiaj przed młodzieżą XXI wieku, dobre funkcjonowanie naszego kraju stoi pod znakiem zapytania" – podkreśliła Nowacka.
Oceniła, że potrzebne jest zrozumienie różnych potrzeb młodego człowieka. Przekazała, że jej celem w MEN jest postawienie ucznia i jego przyszłości w centrum całej edukacji.
"Wszyscy odpowiadamy za dobrostan dzieci i młodzieży, za dobrostan tych, o których zadbać trzeba, których trzeba dostrzegać jako podmiot, w których potrzeby trzeba się wsłuchiwać, którzy stanowią przyszłość państwa i polskiego społeczeństwa" – powiedziała z kolei szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Podkreśliła, że są osoby, które za ów dobrostan odpowiadają szczególnie. Dodała, że "to nauczyciele i nauczycielki, bo szkoła jest pierwszym kołem ratunkowym" dla potrzebujących młodych ludzi.
Są to także – jak mówiła – specjaliści, eksperci, psychologowie. Poinformowała, że w MRPiPS finalizowany jest projekt ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów.
"W interesie oczywiście samego środowiska psychologów, ale przede wszystkim w interesie dzieci, rodziców i wszystkich tych którzy do gabinetu psychologa (...) trafiają. Bo nie może być tak, że rodzic zastanawia się czy opieka, wsparcie psychologiczne które otrzymuje jego dziecko jest profesjonalne" – powiedziała.
Zapowiedziała, że do końca marca jej resort skieruje gotowy projekt do prac rządowych.
Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny odczytał list od szefowej resortu Izabeli Leszczyny. Wskazała ona w nim, że to na poziomie szkoły w pierwszej kolejności należy zaopiekować się dziećmi.
"Rozpoznać, z jakimi trudnościami i problemami się zmagają. Tylko wtedy możemy zdusić ich problemy psychiczne we wczesnym stadium. Dlatego tak ważna jest współpraca z MEN. To szkoła musi być pierwszym miejscem wsparcia" – zauważyła.
Leszczyna podkreśliła, że są na to dodatkowe pieniądze. "3 miliardy zł z ustawy okołobudżetowej – te pieniądze, obok onkologii, przeznaczymy właśnie na rozwój psychiatrii dziecięcej i łatwy dostęp do specjalistów jak najbliżej miejsca zamieszkania. Opieka ma być kompleksowa i dobrze skoordynowana" – podkreśliła Leszczyna. (PAP)
Autorki: Aleksandra Kiełczykowska, Agata Zbieg
ak/ agz/ joz/