Wirtualną lekcję o utworzeniu przez Niemców getta w Łodzi będzie można wysłuchać w czwartek na facebookowym profilu Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. 8 lutego mija 78. rocznica powstania łódzkiego getta.
Jak poinformowała w środę PAP Justyna Tomaszewska z Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi, lekcję poprowadzi Adam Sitarek, historyk Centrum Dialogu, związany także z Uniwersytetem Łódzkim. Będzie jej można wysłuchać o godz. 14.
Litzmannstadt Getto (W 1940 r. na rozkaz Hitlera zmieniono nazwę Łodzi na Litzmannstadt) zostało utworzone przez Niemców 8 lutego 1940 r., było pierwszym gettem na ziemiach polskich włączonych do Rzeszy oraz najdłużej istniejącym. W czasie jego funkcjonowania łącznie przebywało w nim ok. 220 tys. osób. Według różnych źródeł ocalało jedynie ich 7-13 tys.
O konieczności jego utworzenia Niemcy mówili już w grudniu 1939 r. Władze okupacyjne dążyły do całkowitego wyodrębnienia i wyłączenia Żydów ze społeczności oraz ograniczenia im swobody poruszania się.
8 lutego 1940 r. władze niemieckie zadecydowały o powstaniu w Łodzi wydzielonej dzielnicy mieszkaniowej dla Żydów, którzy po opuszczeniu swoich mieszkań, sklepów czy fabryk zamieszkali w najbardziej zaniedbanej części Bałut i Starego Miasta. Trzy miesiące później, 30 kwietnia 1940 r., nastąpiło całkowite odizolowanie getta od reszty miasta; na obszarze ponad 4 km kw. zamknięto ponad 160 tys. ludzi. Getto otoczono zasiekami z drutów kolczastych. Wyburzono wiele domów przylegających do jego terenu. Na przełożonego Starszeństwa Żydów hitlerowcy wybrali Chaima Mordechaja Rumkowskiego, ze strony niemieckiej gettem zarządzał kupiec z Bremy - Hans Biebow.
Getto w Łodzi było wielkim ośrodkiem przemysłowym, w którym działało prawie 100 fabryk produkujących na potrzeby Rzeszy. Żydzi z łódzkiego getta szyli mundury, czapki, obuwie i plecaki dla armii niemieckiej. Produkowali też bieliznę, meble, a nawet zabawki. Gotowe produkty Niemcy wywozili i sprzedawali. Z tego powodu łódzkie getto było najdłużej istniejącym na ziemiach polskich.
W styczniu 1942 r. rozpoczęły się masowe deportacje Żydów do obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem. Do maja 1943 r. zagazowano tam, w przystosowanych do masowych mordów samochodach, ponad 57 tys. osób. Kolejne deportacje nastąpiły we wrześniu.
Wywieziono wówczas do Chełmna ponad 15 tys. osób - dzieci do 10 lat i osoby powyżej 65. roku życia. Transporty wznowiono w czerwcu 1944 r. - najpierw do Chełmna, później do obozu Auschwitz-Birkenau.
Całkowita likwidacja getta nastąpiła w sierpniu 1944 r. Ostatni transport wyjechał z Łodzi do KL Auschwitz 29 sierpnia 1944 r.
W granicach getta Niemcy utworzyli również obóz dla Romów i Sinti oraz dla dzieci i młodzieży polskiej. Pierwszy z nich powstał w połowie września 1941 r. Na niewielkiej przestrzeni zamknięto ponad 5 tys. Romów z Austrii. Warunki, w których przebywali, spowodowały wybuch epidemii tyfusu. Zmarło wówczas lub zostało straconych ponad 700 osób.
W styczniu 1942 r. władze niemieckie podjęły decyzję o likwidacji obozu, co dla Romów oznaczało śmierć. Od 5 do 12 stycznia 1942 r. 4,3 tys. mężczyzn, kobiet i dzieci z łódzkiego getta wywieziono do Chełmna i zagazowano.
Obóz dla dzieci i młodzieży polskiej przy ul. Przemysłowej zaczął funkcjonować w grudniu 1942 r. Więźniowie mieli od 8 do 16 lat. Byli to m.in. bezdomni, małoletni z sierocińców i zakładów wychowawczych. Sporą grupę stanowili małoletni oskarżeni o współdziałanie z ruchem oporu, nielegalny handel.
Warunki pobytu w obozie były ciężkie i prowadziły do biologicznego wyniszczenia. Wielu przebywających tam więźniów zmarło z powodu głodu, chorób czy pobicia przez niemieckich funkcjonariuszy.
Getto łódzkie było drugim co do wielkości gettem w Polsce - po getcie warszawskim. (PAP)
autor: Jacek Walczak
jaw/ itm/