119 podręczników przygotowanych przez wydawców dla uczniów klas I, IV i VII szkoły podstawowej ubiega się o dopuszczenie przez MEN do użytku szkolnego. Wydawcy liczą, że decyzje zapadną szybko, tak by przed końcem czerwca szkoły mogły wybrać i zamówić podręczniki.
Konieczność przygotowania nowych podręczników dla uczniów klas I, IV i VII szkoły podstawowej wynika z wprowadzanej reformy edukacji. To właśnie uczniowie tych klas, jako pierwsi od 1 września 2017 r. będą się uczyć zgodnie z nową podstawą programową kształcenia ogólnego.
Jak przypomniał podczas środowego spotkania z dziennikarzami przewodniczący Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki Jarosław Matuszewski, by przygotowana przez wydawców książka stała się podręcznikiem, musi zostać dopuszczona do użytku szkolnego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Poinformował, że wydawcy złożyli w MEN wnioski o dopuszczenie do użytku 119 przygotowanych przez siebie książek (tzw. prototypów podręcznika) dla klasy I, IV i VII szkoły podstawowej.
Żadna z pozycji nie dostała dotąd numeru dopuszczenia, po nadaniu którego książka zostaje podręcznikiem.
Matuszewski przypomniał, że procedura jest wieloetapowa. Tak zwany prototyp podręcznika jest wysyłany do MEN, które wyznacza trzech recenzentów. Każdy recenzent po otrzymaniu tekstu podręcznika ma 30 dni na sporządzenie opinii. Opinie mogą być pozytywne, pozytywne warunkowe (może zostać ona zmieniona na pozytywną po naniesieniu zmian wskazanych przez recenzenta) i negatywne. W wypadku, gdy recenzent ma uwagi do podręcznika, wydawnictwo wprowadza poprawki oraz wysyła ponownie podręcznik do recenzenta, a ten ma 14 dni na sporządzenie opinii końcowej. Procedura dopuszczenia kończy się otrzymaniem numeru dopuszczenia.
Dotyczy to jedynie podręczników, procedurą dopuszczania do użytku szkolnego nie są objęte inne materiały edukacyjne okołopodręcznikowe, czyli ćwiczenia, atlasy, materiały multimedialne, w tym nagrania do nauki języków obcych oraz materiały metodyczne dla nauczycieli.
"Książki składane dziś do MEN mają bardzo szybko wyznaczanych recenzentów" - ocenił Matuszewski. Wyraził nadzieję, że decyzje dotyczące dopuszczenia podręczników zapadną również szybko, tak by przed końcem czerwca szkoły mogły wybrać i zamówić podręczniki. Wakacje to bowiem czas, gdy podręczniki powinny być drukowane, tak by we wrześniu z początkiem nowego roku szkolnego trafiły do szkół, do uczniów.
Marcin Wojtyński z wydawnictwa Nowa Era, zaznaczył, że przygotowanie i dostarczenie podręczników do szkół to wielka operacja logistyczna. "Szacujemy, że w tym roku będziemy musieli dostarczyć do kilkunastu tysięcy szkół ponad 34 mln podręczników, ćwiczeń i materiałów edukacyjnych. Ta wielka operacja logistyczna będzie się odbywać w ostatnich dwóch tygodniach sierpnia" - poinformował. "Aby móc tę operację wykonać prawidłowo, trzeba tę podręczniki wydrukować. Tego nie da się zrobić w ciągu dnia, tygodnia, a nawet miesiąca" - zaznaczył.
Wydawcy zwracają uwagę na to, by wydrukować odpowiednią liczbę poszczególnych podręczników muszą wiedzieć, które podręczniki, w jakiej ilości zamówią szkoły. Stąd tak ważne jest, by szkoły wybrały je do końca czerwca.
Aby móc ułatwić szkołom wybór wydawnictwa już teraz prezentują nauczycielom i szkołom prototypy podręczników (takie same jak wysłane do MEN) czy zwiastuny podręczników (zawierających fragmenty przygotowanych książek). Prezentują je w formie papierowej i elektronicznej. Według Matuszewskiego, to nie jest nowa praktyka spowodowana tempem wprowadzania reformy. Jak zaznaczył, jest ona od dawna praktykowana przez wydawnictwa.
Szef Sekcji Wydawców Edukacyjnych PIK zauważył, że prototypy mogą się różnić od właściwych podręczników, gdyż nie ma na nich naniesionych ewentualnych uwag recenzentów (a te mogą dotyczyć wszelkich aspektów, tak treści, jak i szaty graficznej). Podał także, że zarówno prototypy prezentowane szkołom, jak i zwiastuny, mają wyraźnie zaznaczony swój status, np. w miejscu, gdzie zawsze umieszczana jest formuła mówiąca o dopuszczeniu podręcznika do użytku szkolnego wraz z numerem dopuszczenia umieszczona jest informacja, że jest to pozycja, która dopiero o takie dopuszczenie się ubiega.
Ze względu na czas, jaki jest konieczny do wypełnienia wszystkich procedur związanych z dopuszczeniem podręczników, wersje ostateczne podręczników - czyli te, które zostaną skierowane do druku - do końca czerwca będą dostępne dla szkół i nauczycieli tylko w wersji elektronicznej.
Matuszewski przypomniał także, że tak jak procedura dopuszczenia podręcznika jest wieloetapowa, tak samo wieloetapowa jest też procedura wyboru podręcznika przez szkoły. Stąd - jak zaznaczył - ważne jest, by poszczególni nauczyciele już teraz poznali propozycje wydawnictw.
Zgodnie z obowiązującymi od 2014 r. przepisami wyboru podręcznika, z którego będą w danej szkole uczyć się uczniowie, nie podejmuje każdy nauczyciel indywidualnie, lecz wybiera je grono nauczycieli uczących tego samego przedmiotu. Wybierają oni jeden podręcznik dla całej szkoły. Ich wybór musi zostać zatwierdzony przez dyrektora placówki. To on składa zamówienie. Zamówienie na dany, konkretny podręcznik może zostać złożone dopiero, gdy formalnie stanie się on podręcznikiem dopuszczonym przez MEN posiadającym numer dopuszczenia. (PAP)
dsr/ malk/