O możliwościach drukowania samochodów, megaprojektach i robotach będą opowiadali naukowcy Politechniki Opolskiej słuchaczom Dziecięcej i Młodzieżowej PO. W tym roku po raz pierwszy udział w zajęciach zaproponowano także rodzicom nastolatków.
Dziecięca Politechnika Opolska od lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród uczniów w wieku 9-14 lat, którzy podczas organizowanych w czasie weekendu wykładów mogą od naukowców opolskiej uczelni dowiedzieć się mnóstwo ciekawostek na temat otaczającej ich rzeczywistości. Z czasem słuchacze Dziecięcej PO dorośli, jednak nie zmalał ich głód wiedzy i uczelnia postanowiła poszerzyć swoją ofertę o Młodzieżową Politechnikę Opolską, w której mogą uczestniczyć uczniowie od 15 roku życia.
Jak powiedziała PAP Anna Kułynycz, rzecznik rektora PO, rozpoczęto zapisy dla chętnych do studiowania zarówno na dziecięcej, jak i młodzieżowej Politechnice Opolskiej. O popularności akcji może świadczyć fakt, że do tej pory dyplomy tych uczelni otrzymało 7 tysięcy "studentów". Tylko w ubiegłym roku indeksy wydano 400 uczniom.
"Tym razem wykłady w ramach Dziecięcej Politechniki Opolskiej poprowadzą dziekani poszczególnych wydziałów. Uczestnicy dowiedzą się m.in. czy można wydrukować samochód, poznają megaprojekty, które zmieniły świat, a także wysłuchają wykładu o trzęsieniach ziemi. Nowością w ramach Dziecięcej Politechniki Opolskiej będą jednoczesne wykłady dla rodziców w sąsiedniej auli. Zaplanowano spotkania m.in. z psychologiem dotyczące przemocy w szkole, agresji u dzieci oraz cyberbezpieczeństwa" - powiedziała Kułynycz.
W ramach Młodzieżowej Politechniki Opolskiej słuchacze co miesiąc odwiedzą inny wydział uczelni, gdzie wezmą udział w zajęciach w laboratoriach. Temat zajęć zostanie wybrany przez samych uczestników – będą głosować nad czterema dostępnymi propozycjami. Zdaniem naukowców, kontakt z różnego rodzaju problemami technicznymi, przedstawionymi w atrakcyjny sposób młodzieży, jest szansą na przełamanie barier związanych z nauką przedmiotów ścisłych i technicznych.
"Może się okazać, że kierunki techniczne nie są aż tak trudne, jak wydawało się w szkole średniej. Nasi słuchacze będą pogłębiać nie tylko wiedzę techniczną, ale także ekonomiczną i humanistyczną. Przecież humanistyka też jest obecna na uczelni technicznej, przedmioty takie jak komunikacja, psychologia, pedagogika, socjologia, filozofia, ekonomia, zarządzanie pozwalają zrozumieć naukę a także zachowania ludzi" - podkreśla Kułynycz. (PAP)
Autor: Marek Szczepanik
masz/ mir/