Kandydat Niemiec do Oscara, dramat Christiana Petzolda "Barbara", nagrodzony Srebrnym Niedźwiedziem za reżyserię na tegorocznym Berlinale, przez krytyków okrzyknięty niemiecką "Casablanką", trafi w piątek do kin w Polsce. Akcja filmu rozgrywa się w 1980 r. w NRD.
Opowiedziana przez Petzolda historia, z 37-letnią Niną Hoss i 35-letnim Ronaldem Zehrfeldem w rolach głównych, otrzymała w prasie znakomite recenzje.
"Jeden z najmądrzejszych, najbardziej ekscytujących i wzruszających filmów, jakich można by sobie życzyć" - oceniono na łamach "Berliner Zeitung". "Od subtelnego napięcia po absolutnie zapierający dech finał - znakomity" - napisał krytyk z magazynu "Screen Daily".
Historia zaczyna się latem 1980 r. Tytułowa bohaterka, lekarka Barbara (Hoss), składa wniosek o wizę wyjazdową z NRD. Za karę zostaje przeniesiona z Berlina do małego szpitala na prowincji. Jorg, kochanek z Zachodu, planuje jej ucieczkę.
"Kameralny dramat o wielkiej sile rażenia"; "ten film jest jak promyk nadziei", "ekscytujący od pierwszej do ostatniej minuty"; "Gra Niny Hoss to majstersztyk"; "Hoss (...) błyszczy na ekranie w wybitnej roli" - to z kolei fragmenty recenzji z "Le Monde", "New York Timesa", "Stuttgarter Zeitung", "The Guardian" i "Variety".
"Petzoldowi udała się rzecz paradoksalna: uchwycił istotę totalitaryzmu w Niemczech Wschodnich, a mimo to nie zachłysnął się jej smutkiem. Jego obrazy oddychają światłem i latem, Nina Hoss wspaniale wygląda, jeżdżąc na rowerze po popękanych asfaltowych ścieżkach, zaś Ronald Zehrfeld wprost emanuje misiowatą, delikatną zmysłowością" - napisał krytyk z "Die Zeit".
Historia zaczyna się latem 1980 r. Tytułowa bohaterka, lekarka Barbara (Hoss), składa wniosek o wizę wyjazdową z NRD. Za karę zostaje przeniesiona z Berlina do małego szpitala na prowincji. Jorg, kochanek z Zachodu, planuje jej ucieczkę.
Barbara tymczasem czeka i próbuje odnaleźć się w nowych warunkach. Pracując jako chirurg pod nadzorem nowego szefa, Andre (Zehrfeld), kobieta z uwagą i troską traktuje pacjentów, wobec kolegów zachowuje jednak dystans. Czuje, że "w tym miejscu zatrzymała się tylko na chwilę".
Andre burzy jednak wewnętrzny spokój Barbary. "Jego zaufanie do jej umiejętności, jego opiekuńcza postawa, uśmiech powodują lawinę pytań. Dlaczego ją kryje, gdy lekarka pomaga młodej uciekinierce Sarze? Czy ma za zadanie ją śledzić? A może się w niej kocha?" - czytamy w przekazanym przez dystrybutora opisie fabuły.
"Barbara" to "opowieść o ludziach, którzy poznają się w stanie najwyższego napięcia; o prawdzie, która istnieje tylko z powodu kłamstwa; o miłości, która obawia się samej siebie oraz wolności: odejścia lub pozostania" - tak zapowiada film jego polski dystrybutor.(PAP)
jp/ ls/ gma/