Krótkometrażowy film "Koniec świata" w reżyserii Moniki Pawluczuk zdobył Grand Prix zakończonego w niedzielę 10. Międzynarodowego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych "Żubroffka" w Białymstoku. W konkursie oceniano ponad 100 filmów z całego świata.
Ideą festiwalu jest spotkanie kultur Wschodu i Zachodu, a Białystok jest miejscem, które je łączy.
Główną częścią festiwalu organizowanego przez Białostocki Ośrodek Kultury jest konkurs. W tym roku nadesłano rekordową liczbę zgłoszeń - 1,6 tys. filmów z całego świata. Do konkursu zakwalifikowano 105 z nich.
To krótkie metraże twórców m.in. z Polski, Białorusi, Rosji, Chile, Francji, Niemiec, Iranu czy Tajwanu. Rywalizowały o nagrody w sześciu kategoriach. Dwie dotyczą filmów zagranicznych: "Okno na Wschód" (filmy z krajów tzw. bloku wschodniego) oraz "Cały ten świat", trzy dotyczą filmów krajowych, czyli produkcji polskich amatorów, studentów i twórców niezależnych. Po raz drugi odbył się też konkurs "Dzieciaki", podczas którego pokazywane są filmy dla najmłodszych, dzieci są też jurorami tego konkursu. Tegoroczną nowością natomiast był konkurs teledysków.
W niedzielę wieczorem odbyła się w Białymstoku gala zamykająca "Żubroffkę", podczas której ogłoszono laureatów. Filmy oceniało jury w składzie: reżyserka filmu "Washingtonia", który zdobył ubiegłoroczne Grand Prix festiwalu Konstantina Kotzmani, reżyserzy Magnus von Horn i Vahram Mkhitaryan, dziennikarz radiowej Trójki Ryszard Jaźwiński oraz aktor i lalkarz Paweł Chomczyk.
Grand Prix, czyli Nagrodę Dyrektora Białostockiego Ośrodka Kultury i 8 tys. zł zdobył film w reżyserii Moniki Pawluczuk "Koniec świata". W uzasadnieniu napisano, że nagrodę przyznano "za niesamowite i mistrzowskie stworzenie wspólnej przestrzeni miasta, mozaikę ludzkich emocji i losów, gdzie koniec świata może być też początkiem".
W kategorii filmów zagranicznych "Okno na Wschód" nagrodę otrzymał film rosyjskiej reżyserki Marii Guskovej "The Return of Erkin" . Natomiast w kategorii "Cały ten świat" nagrodzono film "Merte Blanca" chilijskiego reżysera Roberta Collio.
W kategoriach krajowych nagrody otrzymali: w kategorii "Amatorzy" - "Muszę sobie trampki kupić" w reżyserii Aleksandry Folczak, w kategorii "Studenci" - "Ameryka" Aleksandry Terpińskiej , a w kategorii "Niezależni" - "Mine de Rien" w reżyserii Grzegorza Jaroszuka.
W kategorii "Dzieciaki" przyznano trzy pierwsze nagrody dla filmów: "Cats Tale" Very Myakishevy, "The Red Thunder" Alvary Rona i "Alienation" Laury Lehmus.
W najnowszej kategorii "Music Video" nagrodzono teledysk "Flying Lotus: Fuckkkyouuu" Ediego Alcazara.
Przyznano też nagrody m.in. za fabułę, zdjęcia, muzykę i specjalną nagrodę publiczności.
Oprócz pokazów konkursowych w kilkunastu miejscach w województwie podlaskim odbyły się specjalne pokazy filmów krótkometrażowych o różnej tematyce. Było można zobaczyć m.in. czeskie animacje, filmy różnych twórców podejmujące temat uchodźców, krótkie metraże z Bałkanów czy z rowerem w roli głównej. Natomiast na zakończenie festiwalu odbył się pokaz filmów zrobionych w technice 3D z całego świata
W ramach festiwalu otwarto też wystawę fotografii Justyny Mielenkiewicz "A Ukraine runs trough it". Zdjęcia to wynik podróży dokumentacyjnej fotografki przez Ukrainę wzdłuż rzeki Dniepr, która to rzeka "jest metaforą obecnego rozłamu kraju". (PAP)
swi/ dym/