Film „Dotknięcie anioła” Marka Tomasza Pawłowskiego został Wydarzeniem 22. Festiwalu Form Dokumentalnych NURT 2016. Publiczność nagrodziła „Notatki z ciemności. Aleppo” Wojciecha Szumowskiego. Impreza zakończyła się w piątek w Kielcach.
Film Pawłowskiego jest artystyczną opowieścią o ocaleniu z Zagłady rodziny oświęcimskiego rabina. Jak uzasadniała werdykt przewodnicząca komisji artystycznej festiwalu, krytyk filmowy Maria Malatyńska, film doceniono za „niezwykły obraz, który tworzy syntezę doświadczeń Holocaustu łącząc poniżenie i opresję z ocaleniem i wiarą w człowieczeństwo, odwołującą się do sfery przeżyć metafizycznych”. Główna Nagrodę, Złoty NURT – Wydarzenie NURT 2016, ufundował prezes Telewizji Polskiej.
Dokument uhonorowano też nagrodą Radia Kielce za „artyzm dźwięku w formie dokumentalnej”.
Reżyser dziękując za nagrodę zaznaczył, że każdy artysta wysyłając swoje filmy na festiwale, oczekuje od komisji artystycznej, by umiała ocenić obrazy „szczerze i bezinteresownie”. „Wiemy przecież, że na wielu festiwalach te decyzje jury są bezduszne, bezrozumne. Festiwale zamieniają się w firmy dystrybucyjne. Dlatego ten festiwal, tutaj w Kielcach, przywraca mi odrobinę nadziei na to, że festiwal filmowy może być świętem kina” – mówił Pawłowski w piątek wieczorem podczas gali w Kieleckim Centrum Kultury.
Maria Malatyńska: film „Dotknięcie anioła” doceniono za niezwykły obraz, który tworzy syntezę doświadczeń Holocaustu łącząc poniżenie i opresję z ocaleniem i wiarą w człowieczeństwo, odwołującą się do sfery przeżyć metafizycznych.
Podczas tegorocznej edycji NURTU-u przyznano osiem nagród i trzy wyróżnienia.
Srebrny NURT – nagrodę dofinansowaną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego – przyznano filmowi „Cheerleaderki” Sławomira Witka. Dokument o przygotowaniach niepełnosprawnych dziewczynek do profesjonalnego występu, doceniono za „szlachetny obraz pasji, która jednoczy artystyczne działania ludzi różnego wieku, kondycji i możliwości”.
Brązowy NURT, ufundowanym przez dyrektora Kieleckiego Centrum Kultury trafił do Marii Dłużewskiej, reżyserki filmu „Ksiądz”, za „przejmujące wykorzystanie surowych materiałów dokumentalnych przywracających grozę zbrodni i wielkości postaci księdza Jerzego Popiełuszki”. Autorka dokumentu opierała się na nagraniach zgromadzonych w archiwum Instytutu Pamięci Narodowej.
Ufundowaną przez prezydenta Kielc nagrodą publiczności, uhonorowano obraz „Notatki z ciemności. Aleppo” Wojciecha Szumowskiego. Film nakręcono przed trzema laty, na linii frontu w syryjskim mieście. „Historia Aleppo jest straszna. W tej chwili żyje nią cały świat. Kiedy robiliśmy ten film z Michałem Przedlackim, musieliśmy się z ogromnym trudem przebijać do świadomości widzów. Ja od trzech lat nie mogę wrócić z Aleppo. Zostałem w Aleppo. I tak naprawdę w Polsce, we współczesnym świecie, tej naszej cywilizacji obojętności, trochę czuję się uchodźcą (…) Dzisiaj, dzięki państwu, jestem z powrotem Polsce” – mówił Szumowski, odbierając nagrodę.
Jurorzy konkursu przyznali też wyróżnienia dokumentom: „Hejt, który niszczy życie” (reż. Endy Gęsina-Torres), „Hakerzy Solidarności” (reż. Grzegorz Linkowski) i „Ślimaki” (reż. Grzegorz Szczepaniak).
Dokument „Inny” Alicji Grzechowiak otrzymał nagrodą specjalną dyrektora artystycznego festiwalu, Krzysztofa Miklaszewskiego. Obraz doceniono za „odkrycie i nobilitację sylwetki nonkonformisty i artysty realizującego swoje marzenia wbrew regułom współczesnego świata przepojonym merkantylizmem, oszustwem i obojętnością”.
Studenci z koła naukowego Przyjaciół Teatru i Filmu działającego przy Instytucie Filologii Polskiej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach nagrodzili obraz „Życia nie można zmarnować” Krzysztofa Tadeja, ukazujący sens ofiary polskich misjonarzy, którzy zginęli tragicznie w peruwiańskich Andach.
Kino Moskwa, przyznało nagrodę im. Andrzeja Koziei dla filmu lub twórcy promującego Kielce i Region Świętokrzyski. Nagroda upamiętnia zmarłego w maju kulturoznawcę z kieleckiego uniwersytetu, miłośnika filmu, który był związany zawodowo z festiwalem NURT. To wyróżnienie zdobył obraz „Skazani na zapomnienie” Katarzyny Sieradzkiej i Krzysztofa Dziewięckiego. Dokument jest relacją z poszukiwania i identyfikacji zamordowanych żołnierzy antykomunistycznego podziemia, których chowano bezimiennie w Zgórsku pod Kielcami.
W tegorocznym konkursie festiwalu, można było oglądać 30 filmów wybranych przez komisję selekcyjną spośród 136 obrazów. Dokumenty – pogrupowane w dziewięciu tematycznych pokazach - prezentowano w Kielcach od wtorku. Po projekcjach publiczność mogła dyskutować z twórcami filmów. W KCK można było oglądać też pokazy specjalne.(PAP)
ban/ mow/