W Jarosławiu (Podkarpackie) powstaje film dokumentalny przedstawiający aresztowania i wywózkę do obozu koncentracyjnego w Auschwitz uczniów jarosławskiej „Budowlanki” w maju 1940 roku. Wielu z nich było pierwszymi polskimi więźniami obozu.
Zdjęcia będą kręcone 10 i 11 września w budynkach i plenerach, które pamiętają tamte czasy. W role aresztowanych uczniów, członków organizacji konspiracyjnych, wcielą się obecni uczniowie tej szkoły.
Jak poinformowała PAP pomysłodawczyni filmu Iwona Zelwach, nauczycielka historii w jarosławskiej „Budowlance”, w filmie zostaną wykorzystane wspomnienia i archiwalne nagrania pierwszego polskiego więźnia KL Auschwitz – ucznia „Budowlanki” Stanisława Ryniaka, który otrzymał obozowy nr 31; oznacza to, że był pierwszym więźniem politycznym; numery od 1 do 30 zarezerwowane były dla więźniów funkcyjnych tzw. kapo, czyli niemieckich kryminalistów.
W obrazie pojawią się też wypowiedzi rodzin uwięzionych uczniów, czy nigdy niepublikowane zdjęcia, w tym np. zdjęcia Jarosławia z czasów II wojny światowej, zdjęcia Hitlera, a także plakaty i oryginalna lista więźniów z pierwszego transportu, napisana w języku niemieckim.
Przewodnikiem po tamtych wydarzeniach w filmie będzie Jerzy Czechowicz, znany regionalista, autor książki opisującej aresztowania uczniów jarosławskiej „Budowlanki”.
W pierwszych dniach maja 1940 roku gestapo rozpoczęło aresztowania młodych ludzi, uczniów jarosławskich szkół podejrzewanych o udział w ruchu oporu. 6 maja wszystkich uczniów, którzy byli w budynku „Budowlanki” gestapo wyprowadziło na zewnątrz (część uczniów, chcąc uniknąć aresztowania, uciekła przez okna i ukrywała się przez kilka dni, obawiając się aresztowania).
Aresztowanych przewieziono do więzienia w Jarosławiu. Tam przez dwa dni bito ich do nieprzytomności, aby wydobyć informacje na temat ulotek. Po dwóch dniach większość aresztowanych zwolniono, z wyjątkiem trzech uczniów, w tym Stanisława Ryniaka i Mieczysława Ciepłego, który otrzymał w obozie nr 35. Wywieziono ich pierwszym transportem do KL Auschwitz.
Wielu uczniów było zabranych do obozu w późniejszym terminie; część z nich zginęła śmiercią męczeńską, część przetrwała obóz i później podzieliła się wspomnieniami z obozowego życia. Ryniak po wojnie został inżynierem architektem we Wrocławiu; Ciepły nie przeżył obozu.
W rolę aresztowanych uczniów w filmie wcielą się współcześni uczniowie. W rolach Niemców, w tym Franza Schmidta (nazywanego „katem Jarosławia”, przedwojennego mieszkańca miasta, a w czasie wojny gestapowca, który był wykonawcą akcji aresztowania uczniów i ich wysyłki do obozów w Tarnowie i Oświęcimiu) wystąpią członkowie grupy rekonstrukcyjnej, w innych rolach, m.in. rodzin aresztowanych chłopców, będzie można zobaczyć emerytowanych nauczycieli - członków amatorskiego teatru.
Specjalnie na potrzeby filmu do Jarosławia przyjadą dzieci nieżyjącego już Stanisława Ryniaka. Będą też dzieci innego więźnia Stanisława Fudalego, który był jednym z ostatnich więźniów Oświęcimia z Jarosławia. Trafił on do obozu po powtórnym aresztowaniu – 9 maja, czyli tuż po zwolnieniu z pierwszej tury aresztowań. W Auschwitz otrzymał nr 9151, pracując fizycznie w różnych komandach.
Na pomysł utrwalenia na taśmie filmowej historii tragicznych losów uczniów jarosławskiej „Budowlanki” wpadła grupa nauczycieli z tej szkoły wraz z wicedyrektorką.
Zelwach poinformowała, że premiera filmu planowana jest na maj 2017 roku, na 77. rocznicę tamtych wydarzeń. Mają powstać dwie wersje filmu: dłuższą, około godzinną, będzie można zobaczyć w internecie, a jej premiera ma się odbyć w jarosławskim kinie; krótszą być może wyemituje TVP Rzeszów.
„Być może ta historia zapoczątkuje cały cykl, przypominający dzieje Jarosławia z czasów II wojny światowej – konspirację i jej bohaterów” – ocenił Konrad Sawiński ze Starostwa Powiatowego w Jarosławiu.
Realizatorzy filmu poszukują partnerów, którzy zechcą wesprzeć tę inicjatywę. Można się mejlowo kontaktować z Iwoną Zelwach iwonagie@poczta.onet.pl lub wicedyrektorką szkoły Katarzyną Kiper Wacek kikwacek@pinteria.pl
Agnieszka Pipała (PAP)
api/ agz/