Reżyser, scenarzysta i pedagog Wojciech Marczewski został uhonorowany w Łódzkiej Alei Gwiazd na ul. Piotrkowskiej. To wyróżnienie oznacza to, że nasze filmy są jeszcze komuś potrzebne i one jeszcze „żyją” – mówił urodzony w Łodzi twórca „Ucieczki z kina Wolność”.
"Honorujemy dziś wybitnego twórcę, często zwanego osobnym. Dlatego, że jego dzieła - dzięki ich oryginalności - nie można zaszufladkować, przypisać żadnej szkole. Honorujemy dziś wybitnego łodzianina, który sam o sobie mówi, że urodził się w rodzinie inteligenckiej w bardzo podłej dzielnicy, ale tutaj uczył się, studiował i tutaj naucza" - powiedział podczas uroczystości wiceprezydent Łodzi Krzysztof Piątkowski.
Dodał, że "honorujemy wreszcie wybitnego reżysera, który swoje dzieła tworzy rzadko; jest jak milczący gość na przyjęciu, który kiedy zdecyduje się coś powiedzieć, to wszyscy słuchają jego słów w ogromnym napięciu i długo je pamiętają".
Urodzony w Łodzi reżyser przyznał, że znalezienie się w Alei Gwiazd wielkich polskich filmowców to dla niego i każdego twórcy wielki zaszczyt i satysfakcja. "Oznacza to, że nasze filmy są komuś jeszcze potrzebne i one jeszcze +żyją+. Że to, co zrobiliśmy nie stało się martwe. Jest jeszcze jeden powód, który stawia mnie dziś w szczególnej sytuacji: bo urodziłem się w tym mieście. Tu się wychowałem i skończyłem - po wielu zawirowaniach - swoją edukację filmową" - mówił Marczewski odsłaniając swoją gwiazdę, którą na najsłynniejszym łódzkim deptaku wmurowano w okolicach numeru 70.
Podkreślił, że w Łodzi zrealizował również swój jeden z najbardziej istotnych dla niego filmów – "Ucieczkę z kina Wolność". Wskazał, ze wiele scen kręconych było blisko ul. Piotrkowskiej. Przyznał, że dzieciństwo spędzone w Łodzi były też inspiracją do stworzenia obrazu "Dreszcze".
Gwiazda 75-letniego filmowca i pedagoga została ufundowana przez Miasto Łódź w ramach projektu Łódź Miasto Filmu UNESCO. Jej odsłonięcie towarzyszyło trwającemu w Łodzi festiwalowi Transatlantyk, na którym można zobaczyć retrospektywę wszystkich fabularnych filmów Marczewskiego.
Marczewski należy do grona wybitnych polskich filmowców. W jego dorobku jest wiele filmów nagradzanych na festiwalach w Polsce i za granicą. To m.in. "Zmory", adaptacja powieści Emila Zegadłowicza okrzyknięta jednym z najbardziej spektakularnych debiutów w polskim kinie, nagradzane na festiwalu w Berlinie, w tym Srebrnym Niedźwiedziem oraz Nagrodą Główną Jury FPFF w Gdyni "Dreszcze", nakręcona w Łodzi i obsypana najważniejszymi laurami filmowymi w kraju "Ucieczka z kina Wolność", adaptacja powieści Pawła Huellego - "Weiser" oraz telewizyjne filmy "Klucznik" i "Czas zdrady".
Marczewski reżyserował również spektakle telewizyjne, był producentem oraz opiekunem artystycznym wielu debiutów fabularnych, m.in. Jana Jakuba Kolskiego, Macieja Dejczera, Łukasza Wylężałka.
Fundatorzy gwiazdy zwracają również uwagę, że nowy bohater Łódzkiej Alei Sław jest także znakomitym pedagogiem. Wykładał reżyserię w Niemczech, Danii, Szwajcarii i Holandii. Był dziekanem Wydziału Reżyserii w The National Film and TV School of Great Britain w Londynie. Od 1998 r. jest wykładowcą na Wydziale Reżyserii PWSFTviT w Łodzi. W 2001 r. uzyskał tytuł naukowy profesora sztuki filmowej. Jest współzałożycielem i jednym z głównych wykładowców w warszawskiej Szkole Wajdy, w której pełni też funkcję dyrektora programowego.
Od 2017 r. jest przewodniczącym Rady Programowej Festiwalu Filmowego w Gdyni.
Łódzka Aleja Gwiazd wzorowana jest na hollywoodzkiej Walk of Fame. Inicjatorem jej powstania w 1996 r. był Jan Machulski, a projektantem gwiazdy Andrzej Pągowski. Pierwsza mosiężna gwiazda Andrzeja Seweryna została wmurowana dwa lata później.
Dotąd odsłonięto ponad 70 gwiazd, którymi uhonorowano zasłużonych dla polskiej kinematografii m.in. reżyserów - Krzysztofa Kieślowskiego, Andrzeja Wajdę, Romana Polańskiego, Krzysztofa Zanussiego, Janusza Morgensterna, Stanisława Bareję; aktorów - Krystynę Jandę, Janusza Gajosa, Gustawa Holoubka, Wojciecha Pszoniaka, Leona Niemczyka i Tadeusza Łomnickiego oraz twórców muzyki filmowej - Wojciecha Kilara, Zbigniewa Preisnera, Piotra Hertla, Henryka Kuźniaka, a także operatorów, i twórcę plakatów filmowych, teatralnych i festiwalowych Andrzeja Pągowskiego. (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
bap/ agz/