Projekcją rosyjskiego kandydata do Oskara - "Niemiłości" w reżyserii Andrieja Zwiagnicewa rozpoczął się we wtorek Festiwal Filmów Rosyjskich "Sputnik nad Opolem". Organizowany po raz trzeci opolski festiwal jest regionalną repliką organizowanego od 2007 r. "Sputnika nad Polską".
"Dzisiejsza Rosja jest tyglem, w którym stopiło się wiele kultur na olbrzymich i radykalnie różniących się od siebie terenach. Chociażby dlatego jest krajem wielu kontrastów i tajemniczym dla mieszkańców Polski" - powiedział PAP Maciej Kochański rzecznik prasowy Uniwersytetu Opolskiego, współorganizatora festiwalu. "W ciągu kilku dni będziemy mieli szansę na zbliżenie się do Rosji i sposobu, w jaki jej mieszkańcy widzą świat i swoje najbliższe otoczenie. Myślę, że każdy znajdzie dla siebie coś atrakcyjnego" - dodał.
Do niedzieli miłośnicy współczesnego rosyjskiego kina mogą podczas ośmiu seansów w kinie "Meduza" oraz Narodowym Centrum Polskiej Piosenki zobaczyć - oprócz "Niemiłości" - m.in. "Damę Pikową" (reż. Paweł Łungin), "Siodło tureckie" (reż. Jusup Razykow), "Bolszoj" (reż. Walerij Todorowskij) i "Czas pionierów" w reżyserii Dmitrija Kisielowa.
Organizatorzy "Sputnika nad Opolem" przygotowali też szereg imprez towarzyszących - m.in. koncert ballad Bułata Okudżawy i Żanny Biczewskiej w wykonaniu trio "Ponad chmurami", ogólnopolską konferencję naukową "Film zwierciadłem duszy rosyjskiej" i spotkania z podróżnikami, którzy podzielą się swoimi wspomnieniami i obserwacjami ze swoich wypraw do Rosji.
Na najmłodszych w sobotę i niedzielę czekają produkcje filmowe składające się z najbardziej znanych rosyjskich bajek. Organizatorem festiwalu jest Stowarzyszenie Współpracy Polska-Wschód, Stowarzyszenie Opolskie Lamy i Uniwersytet Opolski. (PAP)
autor: Marek Szczepanik
masz/ pat/