Amerykański reżyser polskiego pochodzenia Mariusz Kotowski, twórca filmu o Poli Negri „Pola Negri. Life Is A Dream in Cinema”, odbierze we wtorek w Los Angeles Złotą Szablę – nagrodę publiczności przyznaną mu podczas wrześniowego Festiwalu Filmów Historycznych i Wojskowych w Warszawie.
Wręczenie nagrody odbędzie się podczas gali otwarcia XIV Festiwalu Filmów Polskich w Los Angeles.
„Kiedy ponad dziesięć lat temu przystępowałem do pracy nad filmem o Poli Negri, było wokół jej osoby dużo niedomówień oraz plotek i niewiele informacji. Ja sam myślałem, że była ona tylko gwiazdą niemych filmów, że grała tylko oczami i pantomimą. Tymczasem nakręciła także dziesięć filmów dźwiękowych. Po Poli Negri nie mieliśmy już aktorki światowej sławy. Myślę, że w Polsce powinno być miejsce, w którym zajmowano by się jej filmową spuścizną” - mówił we wrześniowej rozmowie z PAP Kotowski.
„Wspaniale się ten film ogląda, jest on wzruszający. Opowiada o żmudnym, trudnym, pracowitym życiu Negri, pokazuje jak wiele trzeba włożyć siły w to, aby osiągnąć sukces. Pamiętajmy, że żadna polska aktorka nie osiągnęła w Hollywood tyle, co Negri” – podkreślił Brzoza.
Półtoragodzinny dokument „Pola Negri. Life Is A Dream In Cinema” (Pola Negri. W kinie życie jest snem) zawiera liczne fragmenty jej filmów, zarówno niemych, jak i dźwiękowych, m.in. „Madame DuBarry” (1919 r.). Ten film przełamał w Stanach Zjednoczonych, istniejące od I wojny, embargo na filmy niemieckie. Do wyjazdu do Ameryki namówił Negri Charlie Chaplin, z którym była w krótkotrwałym związku. Była pierwszą europejską aktorką, która zasłynęła w Stanach Zjednoczonych, przed Gretą Garbo i Marleną Dietrich.
O polskiej aktorce opowiadają w filmie producenci, aktorzy, historycy kina. „Kamera zakochała się w niej. Wraz z Rudolfem Valentino stworzyli modę na charyzmatyczne pary” - mówi w dokumencie Kotowskiego A.C. Lyles, producent z wytwórni Paramount, z którą Pola Negri podpisała kontrakt. Eli Wallach, jej partner z ostatniego filmu, w jakim wystąpiła („The Moon Spinners”, 1964 r.) uważa, że Negri była Marilyn Monoroe swoich czasów.
„To jest chyba najpełniejsza filmowa biografia polskiej gwiazdy kina” – ocenił film o Negri w rozmowie z PAP dyrektor artystyczny Festiwalu Filmów Historycznych i Wojskowych Andrzej Brzoza.
Jak podkreślił, wkład polskiej aktorki w światową kinematografię powinien być dla Polaków powodem do dumy. „Wspaniale się ten film ogląda, jest on wzruszający. Opowiada o żmudnym, trudnym, pracowitym życiu Negri, pokazuje jak wiele trzeba włożyć siły w to, aby osiągnąć sukces. Pamiętajmy, że żadna polska aktorka nie osiągnęła w Hollywood tyle, co Negri” – podkreślił Brzoza.
Film „Pola Negri. Life Is A Dream in Cinema” pokazano podczas IV Międzynarodowego Festiwalu Filmów Historycznych i Wojskowych, który odbył się we wrześniu w Warszawie.
Patronami medialnymi festiwalu były Polska Agencja Prasowa i prowadzony przez nią wspólnie z Muzeum Historii Polski portal historyczny dzieje.pl.(PAP)
wmk/ tst/