Konkurs filmów, pokazy krótkich metraży z różnych części świata, panele dyskusyjne, koncerty i wystawy złożą się na 12. edycję Międzynarodowego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych "Żubroffka" w Białymstoku. Impreza odbędzie się w dniach 6-10 grudnia.
Ideą festiwalu jest - wg organizatorów z Białostockiego Ośrodka Kultury - spotkanie kultur Wschodu i Zachodu. A Białystok jest miejscem, które je łączy.
Maciej Rant z Białostockiego Ośrodka Kultury powiedział na konferencji prasowej w czwartek, że w tym roku pokazanych zostanie blisko 300 filmów w ciągu pięciu festiwalowych dni. "Chcemy opowiadać o współczesnym świecie w sposób czasami zabawny, czasami wzruszający" - podkreślił Rant. Dodał, że festiwal to nie tylko okazja do oglądania filmów, ale organizatorzy chcą też uczyć jak robić filmy i inspirować do rozmowy o kinie.
Główną częścią festiwalu jest konkurs. W tym roku nadesłano rekordową liczbę zgłoszeń - blisko 2 tys. filmów z całego świata, m.in. z Polski, Aruby, Bangladeszu, Polski, Tajlandii, Syrii, Macedonii, Korei Południowej, Kenii, Litwy i Rwandy. Do konkursu zakwalifikowano 126 krótkich metraży.
Będą one oceniane w ośmiu kategoriach. Dwie z nich dotyczą filmów zagranicznych: "Okno na Wschód" (filmy z krajów tzw. bloku wschodniego) oraz "Cały ten świat", trzy - krajowych, czyli produkcji polskich amatorów, studentów i twórców niezależnych. Pozostałe konkursy to "Dzieciaki" (filmy dla najmłodszych, którzy są także jurorami), "Videoklipy" oraz "Na skraju" (filmy eksperymentalne i videoart) są otwarte dla wszystkich. Filmy oceniane będą przez międzynarodowe jury, w którego skład wejdą m.in. reżyserzy, zdobywcy Złotych Palm na festiwalu w Cannes za filmy krótkometrażowe - Qiu Yang i Marian Crisan.
Ważna część festiwalu są specjalne pokazy filmów krótkometrażowych z całego świata w kilkunastu miejscowości regionu.
"Żubroffka" to też muzyka. Na otwarcie festiwalu zaplanowano pokaz awangardowego dokumentu z lat 20. ubiegłego wieku "Berlin: Symfonia wielkiego miasta" Walthera Ruttmanna. Muzykę do filmu na żywo będzie tworzył niemiecki producent Christian Loffler, który w swojej muzyce - jak piszą organizatorzy - z powodzeniem łączy "melancholię z euforią". W kolejnych dniach będzie można usłyszeć m.in. legendarnego francuskiego didżeja Rafaela Aragona czy izraelski skład Orgonite, przedstawiciela sceny middle eastern rave.
Odbędą się warsztaty: animacji lalkowej dla dzieci, tworzenia teledysków dla młodzieży, i animowania wspomnień - dla seniorów.
W białostockiej kawiarni Fama zostanie zaprezentowana wystawa plakatów z Ghany.
Festiwal został dofinansowany przez Urząd Miasta Białystok oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej. (PAP)
autor: Sylwia Wieczeryńska
edytor: Paweł Tomczyk
swi/ pat/