W połowie lutego zakończyć się ma remont zabytkowej bielskiej willi Juliusza Rotha, w której siedzibę ma Studio Filmów Rysunkowych – podał w poniedziałek dyrektor Studia Andrzej Orzechowski. Jak dodał, trwają ostatnie prace wykończeniowe w środku budynku.
Prace trwają od lata 2018 r. "Pozostała końcówka prac w środku, m.in. położenie wykładzin" - powiedział dyrektor. Koszt remontu to ponad 3 mln zł.
Remont zabytkowej willi jest pierwszym etapem tworzenia - w oparciu o bielską wytwórnię - interaktywnego Centrum Bajki i Animacji. Drugi obejmie budowę, tuż obok Studia, nowego gmachu. W nim znajdzie się zasadnicza część Centrum, która będzie połączona z zabytkową willą.
Dalsza część inwestycji finansowana będzie w większości w ramach tzw. funduszy norweskich. „Jest już przygotowywany wniosek. Do końca pierwszego kwartału musi został złożony, bo wtedy upływa termin” – powiedział w poniedziałek Orzechowski.
SFR będzie zabiegało o dofinansowanie w wysokości ok. 20 mln zł.
Wicepremier prof. Piotr Gliński, który w maju ub.r. odwiedził bielską wytwórnię, zapowiedział, że do inwestycji dołoży się budżet centralny. Również przewodniczący Rady Miejskiej w Bielsku-Białej Janusz Okrzesik zadeklarował wówczas pieniądze. Samorząd przekaże na budowę 2 mln zł.
Centrum ma być połączeniem interaktywnego i nowoczesnego muzeum z parkiem rozrywki. Tworzone będzie w oparciu o dorobek Studia Filmów Rysunkowych, w którym powstały m.in. animowane seriale z Bolkiem i Lolkiem oraz psem Reksiem.
W willi Rotha znajdzie się miejsce dla fragmentu przygotowanej ekspozycji Centrum. Przede wszystkim jednak odbywała się będzie tam w dalszym ciągu produkcja filmów.
Willa Juliusza Rotha powstała w 1888 r. Od początku lat 50. XX w. budynek jest siedzibą bielskiej wytwórni. Tu powstawały najsłynniejsze produkcje.
Studio Filmów Rysunkowych powstało w 1947 r. Pod kierownictwem plastyka Zdzisława Lachura utworzono w Katowicach zespół, który po komplikacjach lokalowych trafił do Bielska. Pierwszy film rysunkowy powstał rok później. Czarno-biały "Czy to był sen?" nigdy jednak nie wszedł na ekrany. Z bielskim studio współpracowali m.in. Zbigniew Lengren, Jan Szancer, Józef Szajna, Jan Brzechwa, Ludwik Jerzy Kern, Stefan Kisielewski, Krzysztof Komeda i Krzysztof Penderecki. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ dki/