Działający w Londynie producent filmowy i telewizyjny Prospect Film Productions nakręcił dostępny na DVD film "Bracia" o życiu trzech wybitnych warszawskich artystów - braci Maciejewskich, z których obecnie żyje tylko jeden - Wojciech. "Na pewno bohaterowie to ludzie ciekawi, posiadający różnorodne artystyczne talenty, a o ich twórczości warto mówić. Projekt ma wartość historycznego dokumentu" - powiedziała PAP reżyserka Monika Adamczewska.
"Inspiracją do powstania filmu było spotkanie naszej ekipy z Wojciechem Maciejewskim podczas nakręcania reportażu dla TVP Polonia z koncertu w Katedrze Westminsteru, na którym w ramach polskiego festiwalu kulturalnego Polska! Year (2009-10) wykonano jego Requiem" - mówi o okolicznościach powstania filmu reżyserka.
52-minutowy film opowiada o życiu trzech warszawskich artystów: kompozytora Romana, aktora teatralnego i filmowego - Zygmunta, a także reżysera Polskiego Radia - Wojciecha, założyciela sekcji Radia, Filmu i Telewizji w ZASP-ie. Wszyscy urodzili się w Lesznie. Matka była nauczycielką muzyki, a ojciec prowadził zakład krawiecki.
52-minutowy film opowiada o życiu trzech warszawskich artystów: kompozytora Romana, aktora teatralnego i filmowego - Zygmunta, a także reżysera Polskiego Radia - Wojciecha, założyciela sekcji Radia, Filmu i Telewizji w ZASP-ie. Wszyscy urodzili się w Lesznie. Matka była nauczycielką muzyki, a ojciec prowadził zakład krawiecki.
"To prezentacja sylwetek i artystycznych osiągnięć, oparta na wspomnieniach najmłodszego z braci w konwencji sentymentalnej podróży w czasie, opowiadająca o bogatym, twórczym i ciekawym życiu tytułowych bohaterów, których każdy wniósł istotny wkład do polskiej kultury, działając na innym artystycznym polu" - wyjaśnia Adamczewska.
Roman Maciejewski (1910-98) żył i tworzył głównie w USA i Szwecji. Był wysoko ceniony przez Karola Szymanowskiego, komponował muzykę do przedstawień teatralnych Ingmara Bergmana. Niedoceniony w Polsce, nie dbał o sławę i przez pewien czas był kloszardem. Jego najwybitniejszy utwór Requiem Missa Pro Defunctis, nad którym pracował 15 lat został pośmiertnie nagrodzony Fryderykiem.
Zygmunt Maciejewski (1914-99) był powojennym aktorem teatralnym i filmowych władającym sześcioma językami. Po wojnie występował m. in. w serialach telewizyjnych "Lalka", "Kolumbowie", "Stawka większa niż życie", "Życie na gorąco", "Królewskie sny" i wielu innych.
Pasją najmłodszego Wojciecha (urodzonego w 1923 r.) było przygotowywanie utworów literackich do wymogów słuchowisk radiowych i ich reżyserowanie. Początkowo pracował w Polskim Radiu w Poznaniu, a od 1952 r. był reżyserem Teatru Polskiego Radia w Warszawie i pracował tam aż do emerytury. W swym dorobku ma ok. 600 słuchowisk radiowych.
"Dokument przenosi widza w czasie, do epoki, gdy kino było rodzajem artystycznej nowinki, masowo słuchano radia, a utwory muzyczne komponowano latami. Chcemy pokazać, jak dużo technicznie i merytorycznie zmieniło się od tamtych czasów, akcentując to, że bez takich ludzi jak bracia Maciejewscy polska produkcja artystyczna byłaby uboższa, a media wyglądałyby inaczej" - dodaje Adamczewska.
W "Braci" wpleciono materiały archiwalne: urywki filmów, fragmenty audycji radiowych i koncertów. Do starych fotografii użyto techniki animacyjnej 3D. Wykorzystano też fotografie Anglika Geralda Howsona z 1959 r., gdy odwiedził Polskę. Dla muzycznej ilustracji posłużono się muzyką Romana Maciejewskiego. (PAP)
asw/ ls/