Olsztyńskie Kortowo jest obecnie jednym z najbardziej znanych miasteczek akademickich w Polsce. Co roku przez jego teren przewijają się tysiące studentów, lecz większość z nich nie zna mrocznej historii tego miejsca związanej z działającym tam przed laty szpitalem psychiatrycznym.
Prusacy ten teren nazywali Kortau. Znajdował się poza terenami Olsztyna i długo nie było tu żadnych obszarów oraz zabudowań, tylko pola i pastwiska. Pierwsze wzmianki odnośnie tego miejsca pochodzą z roku 1886, kiedy został założony zakład dla umysłowo chorych. Była to jedna z największych tego typu placówek na terenie Prus Wschodnich, dokąd rodziny chorych umysłowo, chcąc pozbyć się kłopotu, decydowały się na ich oddanie. Często jednak po pewnym czasie orientowali się, że kontakt rodziny z pacjentem był notorycznie utrudniany, poprawy stanu zdrowia chorych także nie zauważano.
Ludzie umysłowo chorzy, którzy tam przybywali nigdy już nie wracali do bliskich, gdyż zakład przesyłał zawiadomienia o ich nagłej śmierci z powodu gruźlicy. Takich przypadków było coraz więcej i pojawiło się podejrzenie, że odbywają się tam straszne rzeczy. Wśród mieszkańców pojawiła się plotka o strasznych eksperymentach. Żeby na teren ośrodka nie dostał się nikt z zewnątrz postawiono mur i wstawiono kraty w oknach. Ośrodek spełniał swoją podstawową funkcję do roku 1914.
Podczas I wojny i w okresie III Rzeszy Niemieckiej pozbawiano tam życia pacjentów, aby powstało miejsce na lazaret dla rannych żołnierzy wracających z frontu. Kiedy naziści doszli do władzy w ramach akcji T-4 zabijano tam ludzi i eksperymentowano z nimi: wpływ człowieka na nowy rodzaj gazów bojowych, zabijano nowymi rodzajami bagnetów, a ich ciała krojono na kawałki, a także gwałcono masowo kobiety.
W styczniu 1945 roku doszło do końcowej agonii. Rosyjscy żołnierze niszczyli wszystko co napotkali na swej drodze. Ten sam los spotkał ośrodek i większość pacjentów została zabita, a budynek doszczętnie spalony. W latach 50-tych w Kortowie zaczęto budować budynki Akademii Technicznej w Olsztynie i znaleziono 277 ciał.
Obecnie na terenach Kortowa znajduje się jedno z największych miast akademickich. Do dziś nie wiadomo jakie jeszcze tajemnice skrywa jeszcze ziemia Kortowa. Tajemnicą jest np. los lekarzy, którzy zostali znalezieni powieszeni na strychu piwnicy przy ulicy Warszawskiej 111. Nie wiemy jakie są inne tajemnice o tym miejscu. Dyrektor z żoną został zastrzelony przez NKWD. Jeszcze jedna zagadka dotyczy 100 pacjentów, których ewakuowano pociągiem z Dworca Zachodniego w stronę pobliskich Naterek.
Nigdy tam nie dotarł.