Tom pierwszy "Kronik", autobiografii amerykańskiego barda Boba Dylana, jest już w księgarniach. Pieśniarz i poeta opisuje w nim swoje życie w Nowym Jorku na początku lat 60., dzieciństwo oraz prace nad debiutancką płytą.
Przewodniczący Rady ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Federacji Rosyjskiej Michaił Fiedotow oświadczył w poniedziałek, że nie widzi żadnych podstaw do zamknięcia stowarzyszenia Memoriał.
Flamandowie, którzy podczas drugiej wojny światowej kolaborowali z nazistami "mieli swoje powody" - oświadczył w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie nowy szef MSW Belgii Jan Jambon. Należy on do nacjonalistycznego Nowego Sojuszu Flamandzkiego (N-VA).
Zapowiedź likwidacji stowarzyszenia Memoriał jest "symbolicznym sygnałem" ze strony władz Rosji, który świadczy o tym, że w walce o utrzymanie władzy wszelkie środki są zdaniem Władimira Putina dozwolone - pisze poniedziałkowy "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Pavel Landovsky - czeski aktor, dramaturg i dysydent w okresie rządów komunistycznych, zmarł w piątek w wieku 78 lat na zawał serca - poinformowały w sobotę czeskie media. Był bliskim przyjacielem byłego prezydenta Vaclava Havla.
Marszałek Sejmu Radosław Sikorski skrytykował działania zmierzające do likwidacji stowarzyszenia Memoriał. "Gdy takim grupom się ogranicza działalność, to jest to w najwyższym stopniu niepokojące, bo odzwierciedla stan wolności w Rosji" - powiedział w sobotę PAP.
Ministerstwo Sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej wystąpiło do Sądu Najwyższego FR o likwidację stowarzyszenia Memoriał - wynika z informacji widniejącej na stronie internetowej tego sądu.
Prezydenci Niemiec i krajów Grupy Wyszehradzkiej świętują w czwartek 25. rocznicę pokojowej rewolucji w Lipsku. Warto pamiętać, że nie byliśmy sami, inne narody w ramach tego samego procesu też odzyskiwały wolność - podkreślił prezydent Bronisław Komorowski.
Prezydent Niemiec Joachim Gauck powiedział w czwartek w Lipsku, że narody Europy Środkowo-Wschodniej łączy do dzisiaj doświadczenie doznanego w czasach dyktatury bezprawia i ucisku oraz doświadczenie tęsknoty za wolnością i satysfakcja z jej zdobycia.
25 lat temu w Lipsku przeciwko polityce władz protestowało 70 tys. osób. Komunistyczna policja, pomimo gróźb, że rozprawi się z opozycją, nie odważyła się na rozpędzenie demonstracji. Wydarzenia lipskie uznaje się za punkt zwrotny w procesie rozpadu NRD.