13 kwietnia w Dniu Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej już po raz siódmy spod Muzeum Wojska Polskiego (Al. Jerozolimskie 3) wyruszy o godz. 15.00 marsz, zorganizowany przez Grupę Historyczną Zgrupowanie „Radosław". Marsz jest hołdem pomordowanym w 1940 r. przez NKWD polskim oficerom i policjantom. Partnerem marszu jest Instytut Pamięci Narodowej.
860 nowych biogramów polskich obywateli znalazło się na rekonstruowanej tzw. białoruskiej liście katyńskiej, jednej z największych tajemnic zbrodni NKWD z 1940 r. Informację o rekonstrukcji podało PAP Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.
Scenariusze lekcji dla nauczycieli o zbrodni katyńskiej i projekt podróży edukacyjnej zawiera Teka Edukacyjna IPN "Zbrodnia katyńska", przygotowana w związku z 74. rocznicą zbrodni katyńskiej przez historyków z krakowskiego oddziału Biura Edukacji Publicznej IPN.
"Katyń. Ludobójstwo i propaganda", "Prywatne śledztwo majora Zakirova", "W poszukiwaniu pamięci" - to tytuły wybranych filmów 5. Przeglądu Filmowego Echa Katynia, organizowanego przez IPN w 12 miastach Polski. Poza pokazami filmów planowane są też dyskusje.
Dokonanie przez funkcjonariuszy NKWD w 1940 r. eksterminacji niemal 22 tys. obywateli polskich stanowi ustalony i powszechnie przyjęty fakt historyczny, który nie da się merytorycznie zanegować - czytamy w stanowisku IPN przesłanym PAP w piątek.
Polscy historycy skrytykowali artykuł "Komsomolskajej Prawdy" negujący rozstrzelanie przez NKWD w 1940 r. w Twerze polskich jeńców obozu w Ostaszkowie i zakopanie ich ciał w Miednoje. "Takie opinie może powstrzymać tylko penalizacja" - ocenił Wojciech Materski.
Wielkonakładowa "Komsomolskaja Prawda" w środę neguje fakt rozstrzelania przez NKWD wiosną 1940 roku w Kalininie (Twerze) 6,3 tys. polskich jeńców obozu specjalnego NKWD w Ostaszkowie i zakopania ich ciał w pobliskim Miednoje.
Amerykanie i Brytyjczycy mogli w czasie wojny domagać się od Moskwy wyjaśnień w sprawie zbrodni katyńskiej – mówi PAP historyk i politolog prof. Wojciech Materski. Podkreśla jednak, że Anglosasi nie podejmowali interwencji, bo nie chcieli drażnić ZSRR.
Zmarła Ojcumiła Wołk, wdowa po zamordowanym wiosną 1940 r. w Lesie Katyńskim oficerze artylerii Wincentym Wołku. Była jedną z osób oskarżających władze Rosji o nierzetelne śledztwo katyńskie przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Miała 96 lat.