Sąd Apelacyjny w Warszawie zajmie się w środę zażaleniem IPN na umorzenie sprawy tzw. prowokacji na Chłodnej – dowiedziała się PAP w IPN. Chodzi o podrzucenie w 1983 r. przez Służbę Bezpieczeństwa do mieszkania ks. Jerzego Popiełuszki materiałów go obciążających.
Papież Franciszek podczas środowej audiencji generalnej powiedział Polakom, że błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko, zamordowany w 1984 roku „oddał życie z miłości do Chrystusa, do Kościoła i do ludzi, zwłaszcza pozbawionych wolności i godności”.
„Pracownika winna cechować również czujność klasowa, przez którą należy rozumieć, iż przedstawiciela danego wyznania należy traktować wg ustosunkowania się jego osoby do ustroju Polski Ludowej” – trudno o lepsze motto dla Urzędu ds. Wyznań niż to sformułowane przez Serafina Kiryłowicza, jednego z jego pracowników. Mija 30 lat od likwidacji Urzędu, który instytucjonalnie przez niemal cały okres PRL-u walczył z Kościołem katolickim.
Do warszawskiego sądu apelacyjnego przekazano zażalenie IPN na postanowienie o umorzeniu postępowania wobec oskarżonych o podrzucenie w 1983 r. przez SB do mieszkania ks. Jerzego Popiełuszki materiałów obciążających duchownego – dowiedziała się PAP w sądzie.
Ośrodek „Pamięć i Przyszłość” oraz Instytut Pamięci Narodowej organizują 18 listopada we wrocławskim Centrum Historii Zajezdnia konferencję naukową „Kardynał Bolesław Kominek – pasterz i wizjoner”. Odbędzie się ona w 54. rocznicę „Orędzia biskupów polskich do ich niemieckich braci w chrystusowym urzędzie pasterskim”, którego autorem był kard. Kominek.
O „rozczarowaniu przebiegiem uroczystości żałobnych wśród aktywistów grup antysocjalistycznych, którzy spodziewali się bardziej zdecydowanego wystąpienia kard. Glempa, demonstracji o charakterze politycznym, a nawet zamieszek ulicznych” – informowało 7 listopada 1984 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Pogrzeb ks. Jerzego Popiełuszki był wielką manifestacją moralną; reakcja na śmierć kapłana była niewiarygodnie dobra i chrześcijańska, a wiele wskazuje na to, że w pewnych kręgach władzy liczono, że dojdzie do gwałtownych wystąpień – mówi PAP współautor biografii o ks. Popiełuszce, Tomasz Wiścicki.
W Suchowoli (Podlaskie) odbyła się w niedzielę uroczystość związana z 35. rocznicą śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Suchowola to parafia i miejsce nauki, urodzonego w pobliskiej wsi Okopy duchownego, kapelana Solidarności, zamordowanego w 1984 roku.
Kiedy pierwszy raz usłyszałem o ks. Jerzym Popiełuszce, nie podejrzewałem nawet, jak bardzo wpłynie on na życie moje i mojej ojczyzny; do dziś dziękuję za dobro, które dawał ludziom – napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki, wspominając znajomość, którą nawiązał z rodziną księdza.
Bez wątpienia Kiszczak i jego otoczenie wiedzieli o planach wobec Popiełuszki. W ramach struktury MSW porwanie nie było możliwe bez jego wiedzy. Jednak zgodnie ze starą zasadą panującą wówczas w resorcie spraw wewnętrznych w tak poważnych sprawach nikt nie pozostawiał rozkazów na piśmie. Plany te musiał też znać Jaruzelski – mówi PAP prof. Wojciech Polak, historyk z UMK w Toruniu i IPN.