Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, wśród nich grekokatolicy i staroobrzędowcy, rozpoczęli w niedzielę święta Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego, czyli według tzw. starego stylu. Przypadają one trzynaście dni po świętach katolickich.
Kontemplacji wielkości Stwórcy, który z miłości do swego stworzenia sam stał się stworzeniem, aby samo stworzenie ocalić od śmierci – życzył prawosławnym przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki. Grekokatolikom życzył "jeszcze głębszego zachwytu nad tajemnicą świętości Boga".
W sobotę, w uroczystość Objawienia Pańskiego, potocznie nazywaną świętem Trzech Króli, ulicami 644 miejscowości w Polsce i 16 poza jej granicami przeszły Orszaki Trzech Króli. Uroczystości w tym roku odbywały się pod hasłem "Bóg jest dla wszystkich".
Każdy może przyjść i być między nami - Polakami i chrześcijanami - jeżeli szanuje naszą tradycję, wiarę, przekonania i jeżeli nie chce ich naruszać - powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda. Jak dodał, nieważne jakiego koloru jest człowiek. Jesteśmy mu winni szacunek - oświadczył.
Do wędrówki drogą ideałów, zakasania rękawów w zmaganiu się ze swymi wadami czy duchową pustką zachęcił biskup Piotr Libera na zakończenie Orszaku Trzech Króli w Płocku (Mazowieckie), który w sobotę zainaugurował w tej diecezji obchody Roku św. Stanisława Kostki.
W sobotę przypada wigilia Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego, czyli według tzw. starego stylu. W tym terminie święta obchodzą prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, m.in. grekokatolicy i staroobrzędowcy.
6 stycznia Kościół obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego, w tradycji znaną jako Trzech Króli. Na Wschodzie była ona znana już w III w. Sto lat później pojawiła się także na Zachodzie, gdzie przeobraziła się w święto Trzech Króli.