Tablice upamiętniającą pomoc szczecinian dla Węgrów podczas wydarzeń 1956 r. odsłonięto w piątek w Szczecinie. Był to kulminacyjny punkt uroczystości w rocznicę nocnej rewolty w tym mieście 10 grudnia 1956 r. Na tablicy, która zawisła na murze okalającym obecną siedzibę Oddziału IPN w Szczecinie, a 55 lat temu konsulat radziecki, wspomniano przede wszystkim tych, którzy w tamtych dniach przekazywali Węgrom dary.
Wystawa, pokazy filmów, panel dyskusyjny, wykład historyczny to niektóre elementy szczecińskich obchodów 55. rocznicy nocnej rewolty w tym mieście. Kulminacją uroczystości będzie odsłonięcie tablicy upamiętniającej pomoc szczecinian dla Węgrów podczas wydarzeń 1956 r.
29 listopada (wtorek) w Auli Starego BUW-u na Kampusie Centralnym UW - w ramach cyklu poświęconego kinu historycznemu - odbędzie się projekcja filmu Roberta Kaczmarka "Z wyciągniętymi rękami", który opowiada o wydarzeniach rewolucji węgierskiej 1956 r.
Odznaczenie uczestników wydarzeń sprzed 55 lat i rekonstrukcja zajść, do jakich doszło w 1956 roku w Bydgoszczy uświetniły rocznicę "Bydgoskiego listopada". Podczas kilkugodzinnych zamieszek spalono wówczas stację zagłuszającą Radio Wolna Europa.
Przebieg powstania na Węgrzech w 1956 r., fenomen tzw. taśm z Koblencji oraz działalność Radia Wolna Europa – to tematy poruszane przez uczestników konferencji „Nasze wojska podjęły walkę…”, która odbyła się w czwartek w Warszawie.
3 listopada br. Polskie Radio wspólnie z Węgierskim Instytutem Kultury i Radiem Wolna Europa organizuje konferencję pt. "Nasze wojska podjęły walkę…". Konferencja odbywa się pod honorowym patronatem Marszałka Senatu RP Bogdana Borusewicza. Wśród uczestników - grono wybitnych historyków z Węgier i Polski, świadkowie węgierskiego powstania, przedstawiciele polskiego i amerykańskiego kierownictwa RWE, również ambasador Republiki Węgierskiej JE Robert Kiss i szef IPN dr Łukasz Kamiński.
Oczekiwania społeczne w październiku 1956 r. związane z osobą Władysława Gomułki i marsz wojsk sowieckich w kierunku Warszawy stwarzały stan napięcia, który mógł doprowadzić do krwawych wydarzeń - mówi prof. Paweł Machcewicz, autor książki „Polski rok 1956”.
Jedyną właściwą pamięcią dotyczącą okresu komunizmu jest pamięć o ofiarach tego systemu - uznali uczestnicy piątkowego sympozjum "Polska i Węgry - ciężkie dziedzictwo komunizmu. Czym dla nas był tamten system?".
Pokaz węgierskiego dokumentu poświęconego komunistycznemu szefowi MSW Beli Biszku, odpowiedzialnemu za represje po powstaniu węgierskim 1956 r. odbył się w czwartek w stołecznej Kinotece. Uczestniczyli w nim ambasador Węgier Robert Kiss i prezes IPN Łukasz Kamiński.
Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu oraz Węgierski Instytut Kultury zapraszają na polsko-węgierskie sympozjum „Polska i Węgry. Ciężkie dziedzictwo komunizmu. Czym dla nas był tamten system?”.