W 30. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego Stowarzyszenie „13 grudnia”, NSZZ „Solidarność” Region Mazowsze, Muzeum Powstania Warszawskiego, Fundacja „Odpowiedzialność Obywatelska”, Proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli Patrona Polski oraz Instytut Pamięci Narodowej zapraszają na wieczornicę „Requiem dla Niepokonanych”, która odbędzie się 12 grudnia br. (poniedziałek) o godz. 18.45 w Sanktuarium Narodowym parafii św. Andrzeja Boboli Patrona Polski (Warszawa, ul. Rakowiecka 61).
Generał Wojciech Jaruzelski kolejny raz przeprosił za wprowadzenie stanu wojennego i dokuczliwe dla społeczeństwa konsekwencje. Podkreślił, że w powstałej wówczas sytuacji stan wojenny był ocaleniem przed wielowymiarową katastrofą i że dziś uczyniłby to samo.
Byłem tak zbuntowany, że niezbyt podobała mi się nawet Solidarność. To była zbyt ugodowa siła, Wałęsa ciągle dążył do porozumienia z komunistami. Natomiast my, „gorące głowy”, chcieliśmy podpalać komitety – mówi PAP lider zespołu Big Cyc, Krzysztof Skiba. PAP: Gdzie Pana zastał stan wojenny?
Uhonorowania przez Sejm pułkownika Ryszarda Kuklińskiego jednozdaniową uchwałą Sejmu z okazji 30. rocznicy stanu wojennego domaga się krakowskie Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych (POKiN).
Internetowy konkurs na wspomnienia z grudnia 1981 r. zorganizowali organizatorzy obchodów 30. rocznicy ówczesnych wydarzeń. Wspomnienia – własne lub czyjeś, w formie tekstowej, obrazowej lub pliku dźwiękowego czy filmowego – można nadsyłać do końca roku.
Co naprawdę wydarzyło się w pacyfikowanych na początku stanu wojennego kopalniach Wujek i Manifest Lipcowy i dlaczego ustalenie prawdy trwało aż 27 lat - na te pytania odpowiada książka Teresy Semik „Zabiorę twoje łzy. Sądowa historia pacyfikacji kopalni Wujek”.
Czołg taranujący bramę stoczniową, armatki wodne oblewające strajkujących stoczniowców oraz starcia wojska i milicji z robotnikami - wszystko to można było zobaczyć w sobotę przed bramą stoczni w Szczecinie, gdzie miała miejsce rekonstrukcja historyczna. Odtworzono pacyfikację strajku, do której doszło w nocy z 14 na 15 grudnia 1981 r. w ówczesnej stoczni im. Adolfa Warskiego. Wtedy na teren zakładu weszło wojsko z milicją i brutalnie spacyfikowało strajk.