Losy górników z kopalni Wujek i innych robotników z grudnia 1981 r. były fundamentem solidarności i wolności, bez którego wolna Polska nie mogłaby później powstać – mówił w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki podczas 38. rocznicy pacyfikacji Wujka.
W poniedziałek w Gdańsku delegacja Instytutu Pamięci Narodowej na czele z jego prezesem Jarosławem Szarkiem złożyła kwiaty i zapaliła znicze na grobie pierwszej ofiary stanu wojennego- Antoniego Browarczyka. Grób został całkowicie odnowiony przez IPN.
O solidarną obronę życia zaapelował abp Wiktor Skworc podczas poniedziałkowych uroczystości 38. rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek. Jak mówił, obrony wymaga życie nienarodzonych, małżeństwo, narody nękane wojnami, a także uczestnicy ruchu drogowego i środowisko.
Msza św. w katowickim kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego rozpoczęła główną część poniedziałkowych uroczystości, upamiętniających dziewięciu górników z kopalni Wujek, którzy przed 38 laty zginęli od milicyjnych kul podczas pacyfikacji strajkującego zakładu.
37 lat temu, 16 grudnia 1981 r., w czasie pacyfikacji strajku w Kopalni Węgla Kamiennego Wujek w Katowicach milicja użyła broni palnej; zginęło dziewięciu górników, wielu zostało rannych. Śmierć górników kopalni Wujek była największą tragedią stanu wojennego.
W poniedziałek minie 38. rocznica pacyfikacji katowickiej kopalni Wujek. 16 grudnia 1981 r. od milicyjnych kul zginęło dziewięciu protestujących górników, a kilkudziesięciu zostało rannych. Była to największa tragedia stanu wojennego.
Wielki ruch „Solidarności” został zredukowany do kilkunastu tysięcy najbardziej odważnych działaczy, którzy pozostając w głębokiej konspiracji, mieli ograniczone zaufanie do innych. To sprzyjało rozbijaniu różnego typu sieci społecznych, które mogłyby wzmacniać polskie społeczeństwo obywatelskie. Stan wojenny w ogromnym stopniu zachwiał zaufaniem międzyludzkim – mówi PAP historyk Grzegorz Wołk z Biura Badań Historycznych IPN.
W ramach obchodów 35. rocznicy powstania Federacji Młodzieży Walczącej i 38. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w piątek późnym wieczorem w Gdańsku odbyła się debata na temat działalności opozycyjnej młodzieży od 13 grudnia 1981 r. do końca lat 80.
Karę trzech i pół roku więzienia wymierzył w piątek Sąd Okręgowy w Katowicach b. członkowi plutonu specjalnego ZOMO Romanowi S., oskarżonemu o strzelanie do górników z kopalni Wujek w grudniu 1981 r. Od milicyjnych kul zginęło wtedy dziewięciu protestujących górników, a 21 zostało rannych.
Stan wojenny jest dziś często bagatelizowany; także po to, by umniejszyć zbrodniczość działań tych, którzy wtedy prześladowali polski naród i prześladowali tych, którzy władzy komunistycznej mówili „nie” – powiedział w piątek wieczorem w Warszawie prezydent Andrzej Duda.