W trakcie powstania, w latach 1863 i 1864 nie nadawano oficjalnie krzyży Virtuti Militari, choć zdarzały się dekoracje orderami z poprzedniego powstania. Najwaleczniejszych powstańców uhonorowano nadając im Virtuti Militari po odzyskaniu niepodległości.
Doczekało tej chwili ponad 3600 weteranów. Spośród nich orderem Virtuti Militari odznaczono 59 osób. Ich biogramy znajdują się w książce Bogusława Szwedo. Wydał on poprzednio książki-słowniki biograficzne sportowców oraz księży uhonorowanych najwyższym polskim odznaczeniem wojskowym. Jest też jednym z autorów haseł w słowniku „Kawalerowie Virtuti Militari 1792-1945”
W czasie pierwszego posiedzenia kapituły wznowionego orderu Virtuti Militari, które odbyło się decyzją Józefa Piłsudskiego nieprzypadkowo w rocznicę wybuchu powstania styczniowego, 22 stycznia 1920 roku, była obecna delegacja jego weteranów. Piłsudski, wygłosił tego dnia przemówienie wyrażające cześć dla powstańców 1863 roku. Pierwsza dekoracja weteranów orderem Virtuti Militari odbyła się w 1921 roku.
Znakomita większość oznaczonych urodziła się w latach 40. XIX wieku.
Wśród kawalerów orderu znaleźli się m. in. synowie ziemian, gimnazjaliści, studenci, żołnierze armii rosyjskiej, austriackiej i pruskiej, którzy porzucili służbę i znaleźli się w szeregach powstańców.
Najmłodszy z odznaczonych Julian Rudnicki- Lis miał w chwili wybuchu powstania 16 lat, w momencie dekoracji 74 lata. Walczył w oddziałach Langiewicza i Chmieleńskiego, został awansowany na stopień porucznika.Najstarszym był Kazimierz Bielański mający w 1863 roku trzydzieści trzy lata i udział w powstaniu węgierskim za sobą. Dekorowany został jako dziewięćdziesięciolatek.
Najstarszym rangą był Józef Miniewski, mianowany przez Rząd Narodowy pułkownikiem i dowódcą Korpusu Mazowieckiego. Miał wówczas 22 lata, a za sobą dowodzenie szwadronem kawalerii, udział w bitwach pod Małogoszczem, Pieskową Skałą oraz w jednej z najkrwawszych i wygranych przez powstańców bitew – pod Grochowiskami, kiedy to przyczynił się do przerwania okrążenia. Szesnastoletni Kazimierz Burzyński wstąpił do Oddziału Jazdy Wołyńskiej i walczył pod Salichą, gdzie szwadrony jazdy powstańczej rozbiły trzykrotnie silniejszego wroga. Starcie to przyrównywano do szarży pod Somosierrą. Wśród kawalerów Virtuti byli też powstańcy awansowani za męstwo na placu boju. Jednym z nich był dziewiętnastolatek Cyprian Januszewski, który odznaczył się w bitwie pod Rudnikami i został mianowany podporucznikiem.
Część z późniejszych kawalerów Virtuti Militari trafiła na zesłanie na Sybir, co najmniej na kilka lat. Najkrócej przebywali na zesłaniu obywatele Austrii i Prus, dla których uchwalono w 1869 roku amnestię. Skorzystał z niej m. in. Maksymilian Dalbor. Ponieważ idąc do powstania zdezerterował z armii pruskiej, gdy z zesłania do wrócił do domu, został aresztowany i przesiedział w więzieniu do wybuchu wojny francusko - pruskiej, kiedy to wcielono go do wojska.
Biogramy odnotowują dalsze losy byłych powstańców. Wśród nich karierę zrobili m. in. Józef Męciński, poseł do sejmu galicyjskiego, działacz gospodarczy i samorządowy, Franciszek Bylicki, pianista i krytyk muzyczny w Galicji, Zygmunt Mineyko, inżynier budujący drogi, linie kolejowe i fortece w Turcji. Otrzymał też tytuł honorowego obywatela Grecji za zasługi w zakresie robót publicznych o budownictwa wodnego.
Biogramy kawalerów Orderu Wojennego Virtuti Militari uzupełnia spis wszystkich powstańców styczniowych, którzy zostali uhonorowani odznaczeniami wojskowymi. Poza Virtuti Militari były to także Krzyż Niepodległości z Mieczami i Krzyż Walecznych.
Książka zawiera również opisy bitew Powstania Styczniowego – tych, które znalazły upamiętnienie na tablicach Grobu Nieznanego Żołnierza. Są to bitwy stoczone w nocy z 22 na 23 stycznia oraz bitwy pod Małogoszczem, Ginietyniami, Horkami, Miropolem, Żyrzynem oraz Iłżą.
Książkę opublikowały Oficyna Wydawnicza Zbroja i Muzeum Historii Ruchu Ludowego.
(PAP)
Tomasz Stańczyk