Ponad 100 tekstów: literackich – poezja i proza; religijnych i literatury dokumentu osobistego – dzienniki i listy, stanowiących wybór najbardziej reprezentatywny dla kolekcji Archiwum Ringelbluma znalazło się w Antologii wydanej przez Ossolineum.
"Archiwum Ringelbluma. Antologia" ukazała się w Wydawnictwie Ossolineum w serii "Biblioteka Narodowa". "Po raz pierwszy w historii literatura żydowska pisana przez Żydów, akurat w czasie Zagłady, została włączona do tej serii literatury narodowej, polskiej. Został więc przełamany jakiś schemat, że taka, w tradycyjnym ujęciu, literatura polska, która jest pisana przez Polaków, zostaje przesunięta w kierunku raczej granic obywatelskości, tego, że pisana jest przez obywateli polskich" - opowiadała PAP autorka wyboru tekstów do publikacji Marta Janczewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego.
"To, że wydajemy samo Archiwum Ringelbluma jest oczywiste, ponieważ to dziedzictwo i świadectwo Zagłady Żydów polskich, spisane przez nich samych. ŻIH wydaje dokumenty z Archiwum Ringelbluma od ponad 20 lat, w tym roku kończymy to monumentalne wydanie. I w "Antologii" znalazł się wybór tych dokumentów. Teoretycznie niewielki, ponieważ całe Archiwum wydane w 38 tomach przez ŻIH liczy 3 tys. jednostek archiwalnych. Z tego do "Antologii" wybraliśmy nieco ponad 100 tekstów. Więc to niewielki procent całości, natomiast to materiały najbardziej charakterystyczne, najważniejsze, najbardziej reprezentatywne dla kolekcji, jaką są dokumenty Archiwum Ringelbluma" - powiedziała.
Teksty zostały ułożone w porządku gatunkowo-chronologicznym. "To znaczy w pierwszej kolejności zostały wybrane teksty z pewnym +naddatkiem literackim+, takie, które jakby +zatrzymują+ na samym swoim przekazie. Więc są to dokumenty literackie w tradycyjnym ujęciu, czyli poezja, esej, ale także teksty, których literackość nie jest taka oczywista, np. relacje, listy, czyli literatura dokumentu osobistego. Całość jest podzielona na trzy duże części - literatura dokumentu osobistego, czyli listy, dzienniki, druga część to teksty literackie, czyli poezja, proza, trzecia - teksty religijne" - relacjonowała Janczewska.
"W obrębie każdej z tych części teksty zostały zamieszczone chronologicznie i chyba udało się stworzyć taki obraz kompletny. Mianowicie, jeżeli ktoś faktycznie nie ma pojęcia, co się wydarzyło Żydom w czasie II wojny, to czytając tę książkę będzie miał obraz kompletny: to znaczy od 1 września 1939 r. aż do momentu, kiedy trwało Archiwum Ringelbluma, ostatni dokument jest z lutego 1943 r., ale ta opowieść ciągnie się aż do ostatniego aktu, czyli do mordowania Żydów w komorach gazowych w okresie eksterminacji bezpośredniej" - podkreśliła.
Wielu z autorów zamieszczonych w "Antologii" tekstów pozostaje nieznanych. "Ale mamy także znane nazwiska poetów żydowskich okresu Zagłady, jak Icchak Kecenelson czy Władysław Szlengel. Jest dokument autorstwa Janusza Korczaka, a także Racheli Auerbach i Abrahama Lewina. Są teksty dzieci, osób nieznanych i znanych. To bardzo zróżnicowana antologia, myślę, bardzo mocne teksty, takie +chwytające za gardło+, zresztą temat jest taki, więc trudno by takie nie były" - powiedziała Janczewska.
"Książka ma duży potencjał edukacyjny, jest poręczna, dobrze się czyta. Można się dzięki niej dowiedzieć jak odbywał się proces mordowania Żydów, jak przebiegał Holokaust, jaka była kondycja osób poddawanych tej strasznej opresji, ponieważ mamy tu wiele tekstów świadczących o kondycji psychicznej. Chyba najważniejsze jest, by czytelnik, oprócz tego, żeby miał świadomość podstawowych faktów, pamiętał o tych autorach. Istota Zagłady polegała bowiem na tym, że każdy Żyd miał zniknąć z powierzchni ziemi nie tylko fizycznie, ale też pamięć o nim miała zniknąć. I pamiętanie o tych autorach, nawet tych, których nazwisk nie znamy, jest odpowiedzią na plan Hitlera. Istotne jest, by pamiętać o tych, którzy zostawili świadectwo doświadczenia bezprecedensowego zła, któremu zostali poddawani" - mówiła.
Wyraziła również nadzieję, że książka będzie czytana, zwłaszcza przez ludzi młodych. "Bowiem, chociaż wszystkie teksty z Archiwum Ringelbluma były u nas publikowane online, są jednak adresowane bardziej do specjalistycznego grona. Tutaj opracowanie jest uproszczone, to jeden niewielki tom. Teksty są tu bardzo zróżnicowane, więc każdy może znaleźć taki tekst, który do niego przemówi, bo jest proza, listy, wypracowania dzieci, wyrafinowana poezja, relacje pisane z rozbudowanym aparatem literackim i takie bardzo proste. Więc myślę każdy znajdzie coś o tym strasznym doświadczeniu, co do niego przemówi, bo Archiwum Ringelbluma to odpowiedź na zło i protest przeciwko temu złu" - dodała Janczewska. (PAP)
autor: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ dki/