Wartka fabuła kryminalnej powieści Marcina Ciszewskiego „Krüger Szakal” zainteresuje zarówno osoby pasjonujące się historią, jak i fanów klasycznego kryminału. Jej akcja osadzona jest w tle wydarzeń historycznych burzliwej jesieni 1918 roku, które rozgrywają się w Warszawie, Lwowie i Wilnie.
Akcja powieści rozpoczyna się w ostatnich dniach października 1918 roku w Warszawie, w okazałym gmachu jednego z banków. W zaciszu gabinetu jego dyrektor słyszy szokujące słowa niezapowiedzianego gościa, który podstępem przeszedł przez pomieszczenie ochrony:
„Trzymam w ręku rewolwer Nagant. Siedmiostrzałowy. Nigdy mnie jeszcze nie zawiódł i ufam, że tak będzie i tym razem. Obecność tej broni w mym ręku oznacza, że właśnie zaczął się napad na pański bank. Uprzejmie proszę, by pan udał się ze mną. Bez krzyku, bez oglądania się na pracowników, bez dawania znaków strażnikom. Wtedy obejdzie się bez przemocy i za kwadrans lub dwa rozstaniemy się, wszyscy w dobrym zdrowiu”.
Splot nieprzewidzanych okoliczności i spostrzegawczość pewnego świadka powoduje, że perfekcyjnie zaplanowany napad staje się krwawą potyczką z patrolem policji. Istotną rolę odgrywa tu tajemniczy świadek wydarzenia, przechodzący obok banku Rosjanin, o nazwisku Kolcow. To postać równie tajemnicza, jak i tytułowy bohater, Wilhelm Krüger, należący do gangu.
Podczas poszukiwań sprawców napadu na Bank Zachodni trop wiedzie także do Wilna, lecz najważniejsze wątki toczą się na przemian w Warszawie, z której pospiesznie wycofują się Niemcy, oraz na niespokojnych uliach Lwowa, gdzie trwają walki pomiędzy Polakami a siłami ukraińskimi.
Śledztwo w sprawie napadu na bank przejmuje dociekliwy komisarz Waligóra. Wraz z pochodzącym z Wielkopolski asystentem kryminalnym Wassermannem stopniowo odkrywają mroczną tajemnicę z przeszłości jednego z podejrzanych. Wyłania się obraz innej zbrodni popełnionej kilkanaście lat wcześniej na pewnym zamożnym przemysłowcu. Wówczas nie wykryto sprawców. Waligóra łączy ją ze śledztwem w sprawie zuchwałego „skoku” na warszawski bank.
Policjanci z warszawskiej „kryminalnej” nie są jedynymi, który poszukują jego sprawców. Do akcji włącza się również Iwan Piotrowicz Kolcow, spadkobierca ogromnej fortuny. Jest skłonny zapłacić każdą cenę za informacje o tajemniczym, gangsterze. Nie zawaha się nawet przed skorumpowaniem przedstawiciela władz ani przed ryzykowaną podróżą na teren toczących się walk.
Tymczasem gangsterzy opuszczają Warszawę i udają się do Lwowa. W mieście panuje wojenny chaos. Trwają uliczne walki pomiędzy wycofującymi się oddziałami austriackimi, wspieranymi przez grupy Ukrainćów, a polskimi ochotnikami, głównie studentami i gimnazjalistami. Przez przypadek Krüger i jego wspólnicy trafiają pod ogień oddziałów ukraińskich.
W Lwowie fikcyjne wątki splatają się w całość z wydarzeniami i postaciami, które znamy z historycznych opracowań o odzyskaniu niepodległości i narodzinach II Rzeczypospolitej.
Z kart powieści Ciszewskiego czytelnik dowiaduje się o bohaterskim oporze, jaki stawiała grupa polskich obrońców Lwowa znacznie liczniejszym oddziałom Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej Ewhena Petruszewycza.
Podczas poszukiwań sprawców napadu na Bank Zachodni trop wiedzie także do Wilna, lecz najważniejsze wątki toczą się na przemian w Warszawie, z której pospiesznie wycofują się Niemcy, oraz na niespokojnych uliach Lwowa, gdzie trwają walki pomiędzy Polakami a siłami ukraińskimi.
„Krüger Szakal" to powieść, która zainteresuje zarówno osoby interesujące się historią, jak i fanów klasycznego kryminału.
Marcin Ciszewski jest znany czytelnikom jako autor sensacyjnych powieści „Upał” czy „www.ru2012.pl.”
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.
Maciej Replewicz
rep/ mjs/