W Biedaczowie koło Leżajska odsłonięto kamień z tablicą upamiętniającą Jakuba Tokarza – mieszkańca wsi, który poniósł najwyższą cenę za ukrywanie żydowskiej rodziny Rimlerów podczas II wojny światowej. To setna osoba uhonorowana w ramach programu „Zawołani po imieniu”.
Główna część wydarzenia odbyła się przy odsłanianej tablicy pamiątkowej znajdującej się na terenie Szkoły Podstawowej im. św. Jana Kantego w Biedaczowie.
Karol Madaj, p.o. Dyrektora Instytutu Pileckiego wspominał bohaterstwo upamiętnianego Jakuba Tokarza. – Mimo tego, że to jest wielkie ryzyko, decyduje się pomóc tym, którzy byli skazani na pewną śmierć – powiedział. Podkreślił również, że misją programu „Zawołani po imieniu” jest dbanie o pamięć zarówno osób ratujących, jak i ratowanych. – Historia tych dwóch społeczności – chrześcijańskiej i żydowskiej – ona się w tej historii, którą dziś upamiętniamy, w sposób tragiczny splata. Warto pamiętać też o tych, których Jakub Tokarz chciał uratować, dla których poświęcił życie.
W imieniu rodziny Jakuba Tokarza przemawiała Sylwia Dąbek, jego prawnuczka. – To dla nas bardzo wzruszający moment – przyznała. – Jakub Tokarz był człowiekiem prostym, zwyczajnym, rolnikiem, sąsiadem, ojcem i mężem, ale w czasie wojny dokonał czegoś niezwykłego – dał schronienie znajomej rodzinie żydowskiej, choć wiedział, że może zapłacić za to życiem – wspominała bohaterstwo pradziadka, który zachował człowieczeństwo w nieludzkich czasach. Podziękowała również organizatorom, partnerom i gościom wydarzenia za wspólne kultywowanie pamięci o historii niezwykłej odwagi, miłości i poświęcenia.
Zastępca Dyrektora Instytutu Pileckiego, Łukasz Mieszkowski, odczytał list od Wiceprezesa Rady Ministrów i Ministra Obrony Narodowej, Władysława Kosiniaka-Kamysza: – Odsłaniana dziś tablica jest wyrazem naszej nieustającej pamięci o tragizmie wojny i o tych, którzy z narażeniem życia ratowali innych przed Zagładą. Budujmy naszą przyszłość w oparciu o wzajemne poszanowanie i pamięć o bohaterach – napisał wicepremier.
„Zawołani po imieniu” to wspólna inicjatywa – rodzin ofiar, świadków historii, badaczy, lokalnych wspólnot i wszystkich, którzy chcą ocalić od zapomnienia tych, którzy w czasach radykalnego zła wybrali dobro.
wnk/