Anegdoty, a także wspominki dotyczące m.in. Romana Brandstaettera, Mieczysława Fogga, Wiesława Gołasa, Adama Hanuszkiewicza, Gustawa Holoubka, Kaliny Jędrusik, Wojciecha Kilara, Janusza Kofty, Witolda Lutosławskiego, Zdzisława Maklakiewicza, Andrzeja Wajdy, Janusza Zakrzeńskiego, Aleksandra Zelwerowicza znaleźć można w publikacji Wiesława Karola Sąsiadowicza pt. „Pół wieku z celebrytami. Wspomnienia żurnalisty”. Autor poświęca dużo miejsca historii Tarnowa, którym od młodych lat jest zafascynowany.
Autor jest emerytowanym redaktorem Polskiej Agencji Prasowej, a jego książka jest debiutem literackim.
Sąsiadowicz w książce opisuje początki swojej kariery dziennikarskiej, ścieżki rozwoju oraz doświadczenia jako dziennikarza agencyjnego. Znajdują się tutaj sylwetki innych dziennikarzy, opowieści ze świata dziennikarskiego. Autor opisuje również m.in. relację z katastrofy samolotu Ił-62 M „Tadeusz Kościuszko”, który rozbił się 9 maja 1987 r. w Lesie Kabackim. Autor wracał tego dnia samochodem do domu razem z żoną, kiedy będąc na terenie Ursynowa zobaczył unoszący się nad Lasem Kabackim ogromny obłok. Odwiózł żonę do domu i od razu pojechał sprawdzić, co się stało. Sąsiadowicz - jak pisze w książce - był pierwszym dziennikarzem, który znalazł się na miejscu katastrofy już po kilkunastu minutach. Po powrocie do Agencji autor był tak wyczerpany i przejęty tym, co widział, że „obecny w firmie ówczesny szef Redakcji Krajowej, Pan redaktor Juliusz Solecki, sam usiadł więc przy moim komputerze, przenosząc na ekran i adiustując to, co gorączkowo relacjonowałem. Niebawem pilna papowska depesza o katastrofie lotniczej, została uzupełniona moim obszernym tekstem o koszmarze z Lasu Kabackiego i autentycznie poszła na cały świat” – opisuje autor. Spory fragment tej relacji do dzisiaj można zobaczyć na stronie internetowej "The Washinton Post", choć jak podkreśla Sąsiadowicz: „w zaistniałej sytuacji był to wszak mocno wątpliwy dziennikarski +sukces+. Uzyskany w efekcie opisu tragedii wielu ludzi. Dlatego, obym już więcej takiego +zaszczytu+ nie doświadczył”.
Autor pochodzi ze Lwowa, jednak w wyniku repatriacji jego rodzina przeniosła się do Tarnowa (chociaż mieli przydział do Wrocławia). Autor przybliża w swojej książce historię miasta oraz postacie z nim związane: hetmana Jana Tarnowskiego, generała Józefa Bema, ród książąt Sanguszków, a także Jana Szczepanika – multi-wynalazcy. Miasto odwiedził również książę Józef Poniatowski.
Autor opisuje również swoje początki kontaktów z celebrytami, które rozpoczęły się właśnie w Tarnowie, w teatrze miejskim (obecnie im. Ludwika Solskiego). Chociaż, jak zauważa autor: „moje uczestnictwo w Ich gronie miało wówczas jedynie formę chłopięcego, zaś potem gimnazjalnego +statystowania+, lecz już po latach przyniosło skromne dokonania twórcze na szerszą nieco skalę. Zapewne bezwzględnie ukształtowali Oni we mnie wizję przyszłego zawodu, od zamiaru +pisania sztuk+ - do dziennikarstwa”.
Z Tarnowem wiązała się również inna pasja autora – narciarstwo. Tarnów dysponował kilkoma trasami narciarskimi, a także drewnianą skocznią narciarską.
Książka jest zapisem wspomnień prywatnych, jak i zawodowych. Objętościowo nie jest ona duża, ale autor wyjaśnia dlaczego: „jako człowiek już na wieki wieków obarczony papowską +skazą+ depeszowo-syntezowego pisania, umyśliłem sobie taką raczej niegrubą +książeczkę+, akurat do weekendowego poczytania, albo podczas podróży pociągiem czy autokarem”.
Książka „Pół wieku z celebrytami. Wspomnienia żurnalisty” ukazała się nakładem wydawnictwa Rioderó.
Anna Kruszyńska