„Nowe koncepcje wymagają nowych pojęć. Przez pojęcie ludobójstwa rozumiemy zniszczenie narodu lub grupy etnicznej” – pisał Rafał Lemkin w książce „Rządy państw osi w okupowanej Europie”. To właśnie na jej kartach, jeszcze w trakcie II wojny, polski prawnik wprowadził po raz pierwszy do powszechnego obiegu pojęcie „ludobójstwa”, rozumianego jako nowy typ zbrodni przeciwko ludzkości.
Lemkin miał na myśli zorganizowane działania, których efektem było zniszczenie narodu lub grupy etnicznej poprzez dezintegrację instytucji, kultury, języka, świadomości narodowej i religijnej, gospodarczych podstaw egzystencji, a następnie pozbawienie ludzi bezpieczeństwa, wolności, zdrowia, godności i ostatecznie życia. O tak pojmowane prawa człowieka Lemkin walczył jak lew przez wiele lat na forum międzynarodowym, doprowadzając w końcu do uchwalenia Konwencji o ludobójstwie i ratyfikowania jej przez 24 państwa. Mimo tak ogromnych zasług jego postać została nieco zapomniana. Przypomina ją teraz Instytut Pileckiego, wydając materiały edukacyjne pt. „Rafał Lemkin z bliska”.
To publikacja przeznaczona przede wszystkim dla nauczycieli, ułatwiająca im pracę z młodzieżą nad zagadnieniami, które były bliskie polskiemu prawnikowi. Przedstawiono w niej życiorys Lemkina i najważniejsze założenia jego działalności. Teksty te uzupełniono licznymi archiwalnymi zdjęciami, mapami, a także zamieszczonymi w ramkach materiałami, które mają pomóc uczniom zdobyć informacje na temat nieznanych im pojęć czy faktów historycznych. Całość została uatrakcyjniona ćwiczeniami i opisem warsztatów, jakie można przeprowadzać z młodzieżą.
Trójka autorów tekstów: Anna Brojer, dr hab. Patrycja Grzebyk, Jakub Mańczak, skonstruowała materiały tak, by uczniowie zrozumieli pobudki, jakie kierowały Lemkinem – człowiekiem, który chciał zmienić świat. Powodów jego wyjątkowej wrażliwości doszukali się już w dzieciństwie żydowskiego chłopca, który przyszedł na świat w 1900 r. w miejscowości Bezwodne, na terenie dzisiejszej Białorusi. Uczył się jeszcze w chederze, gdy nim i jego rodziną wstrząsnęła wieść o procesie rosyjskiego Żyda niesłusznie oskarżonego o rytualny mord na chrześcijańskich dzieciach. Wiszące w powietrzu pogromy i lektura „Quo vadis” tak wpłynęła na wrażliwość chłopca, że wybrał studia prawnicze, by móc przeciwstawiać się bezkarnemu niszczeniu grup etnicznych, narodowych czy religijnych.
Jego poglądy rozwinęły się na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, a następnie na Uniwersytecie Warszawskim, na który przeniósł się po uzyskaniu doktoratu. Niebawem zaczął pracować pod egidą Ligi Narodów, dążąc do unifikacji międzynarodowego prawa karnego. Tak pięknie rozpoczętą karierę przerwała II wojna. Wkroczenie hitlerowców do Polski zmusiło go do ucieczki do Stanów Zjednoczonych, do których droga wiodła przez Łotwę i Szwecję. To w tym ostatnim kraju podczas przerwy w podróży kontynuował badania nad ustawodawstwem III Rzeszy, zbierając równocześnie materiały dotyczące praw, jakie wprowadzają Niemcy w okupowanej Polsce. Wyłonił się z nich przerażający obraz poczynań faszystów, który Lemkin przedstawił zaraz po przypłynięciu do Stanów Zjednoczonych, a który następnie doprowadził go do stworzenia pojęcia ludobójstwa.
Jego głos nie był jednak przez Amerykę słuchany. Prezydent Franklin D. Roosevelt nie dał się przekonać do konieczności przyjęcia traktatu uznającego ludobójstwo za zbrodnię. Kazał polskiemu prawnikowi uzbroić się w cierpliwość. Lemkin, by wcielić w życie swoją ideę, potrzebował międzynarodowego aktu prawnego, który zostałby uznany i ratyfikowany przez ogólnoświatową społeczność. Lobbującemu w tej sprawie Lemkinowi udało się to osiągnąć dopiero w 1948 r. na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Paryżu. To było jednak jeszcze za mało, by prawnik mógł uznać swoją misję za zakończoną. Dopiero 12 stycznia 1951 r. Konwencja w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa nabrała mocy prawnej.
„Historia Rafała Lemkina i stworzonej przez niego Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa jest okazją do rozmowy z uczniami nie tylko o samym pojęciu ludobójstwa i jego przykładach w historii świata. Może być także punktem wyjścia do dyskusji o roli prawa w kształtowaniu sumień oraz wpływie mediów na zachowanie grupy i jednostek. O kształtowaniu czegoś, co sam Lemkin nazwał idealistycznie +sumieniem świata+. Takie rozmowy mogą odbyć się na lekcji historii, wiedzy o społeczeństwie, geografii, etyki czy religii” – piszą autorzy publikacji. I to już wystarczy, by te materiały edukacyjne uznać za wartościowe.
Magda Huzarska-Szumiec
Źródło: MHP