Zrujnowaną przez wojnę Warszawę oraz jej odbudowę po 1945 r. przedstawia kilkaset zdjęć ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego, składających się na album „Warszawa. Lata 40.”. „Warszawa powojenna to czas powrotów" - pisze o życiu w stolicy Danuta Szaflarska.
W poznaniu Warszawy, jaką zapamiętała po wojnie aktorka, pomaga zamieszczony w albumie wybór kilkuset niepublikowanych do tej pory zdjęć ze zbiorów NAC.
Publikację podzielono na pięć rozdziałów: „Powroty”, „Odbudowa”, „Ruch”, „Od nowa” i „Życie”. Poszczególne zdjęcia przedstawiają m.in. zgliszcza stolicy zaraz po wojnie, odbudowę miasta w ramach czynu społecznego, zabytki poddane renowacji i największe inwestycje Polski Ludowej, m.in. uroczystość otwarcia Trasy W-Z. Ponadto ukazano kwitnący handel na ulicach miasta, pucybutów i gazeciarzy, wypełnione ludźmi bazary i targowiska.
„Idę wśród ruin… po gruzach. I nagle słyszę dźwięk! Trwa chwilę, nim zrozumiem. Stanęłam na strunach fortepianu. Strzaskany, leży pod moimi stopami. Mam wciąż przed oczami obraz tamtej Warszawy. Mojej Warszawy lat 40.” – wspomina po latach Danuta Szaflarska, autorka wstępu do publikacji.
„Idę wśród ruin… po gruzach. I nagle słyszę dźwięk! Trwa chwilę, nim zrozumiem. Stanęłam na strunach fortepianu. Strzaskany, leży pod moimi stopami. Mam wciąż przed oczami obraz tamtej Warszawy. Mojej Warszawy lat 40.” – wspomina po latach Danuta Szaflarska, autorka wstępu do publikacji.
Aktorka, która przed wojną studiowała w stolicy w Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej, podkreśliła, że po 1939 r. życie w Warszawie zmieniło się diametralnie. „To było miasto pod rządami hitlerowskiego terroru” – podkreśliła.
„Warszawa czasu wojny tkwiła we mnie i tak niewiele trzeba było, żeby to, co miałam już za sobą, wróciło z całą mocą. Szczęk opuszczanych żaluzji w krakowskich oknach powodował, że kuliłam się ze strachu pod ścianami. To był odruch – ten dźwięk przypominał mi odgłosy strzałów” – wspomina aktorka, która po wojnie zamieszkała w Krakowie.
W 1946 r. los znowu jednak skojarzył ją z Warszawą, gdzie kręcono część zdjęć do „Zakazanych piosenek” Leonarda Buczkowskiego. Szaflarska zastała wówczas miasto zupełnie inne, niż je pamiętała - zniszczone, powoli odradzające się do życia. „To miasto przecież dopiero zaczynało powstawać z ruin, powoli odradzało się. Wracali ludzie, zagospodarowywali, jak kto potrafił, zgliszcza, które wcześniej były ich domami (…). Stare Miasto było wtedy całkowicie zniszczone. Widziałam króla Zygmunta ze strzaskanej kolumny leżącego na ulicy”.
Od 1949 r., kiedy artystka na stałe zamieszkała w Warszawie, naocznie obserwowała intensywnie zmieniające się miasto. Zaczynało tętnić życiem – ulicami jeździły taksówki, wozy konne, tramwaje i trolejbusy, a sklepy nie świeciły już pustkami jak przed trzema laty.
„Warszawa powojenna to czas powrotów. Ludzie wracali do swoich domów, pomniki na swoje cokoły, kościołom, gmachom, kamienicom przywracano dawne kształty. Miasto wracało do życia” – podkreśla Szaflarska.
Album „Warszawa. Lata 40.” opublikowało wydawnictwo Bosz. (PAP)
wmk/ abe/