Andrzej Wajda otrzymał w czwartek na festiwalu filmowym w Wenecji nagrodę Persol, przyznawaną przez jego dyrekcję. Ceremonia poprzedziła prapremierę filmu Wajdy "Wałęsa. Człowiek z nadziei". Dziękując za nagrodę, Andrzej Wajda powiedział: "Z Wenecji wszystkie drogi prowadzą w świat". "Mam nadzieję, że to jest dobry początek dla filmu" - dodał reżyser i podkreślił, że chciałby, aby jego najnowszy film wyruszył w świat, tak jak 55 lat temu "Popiół i diament", nagrodzony w Wenecji.
Dyrektor festiwalu weneckiego Alberto Barbera podkreślił, że jest to nagroda dla legendy światowego kina.
"Wajda to wielki reżyser, który wywarł ogromny wpływ nie tylko na kino polskie, ale i na światowe" - wyjaśnił Barbera. Dodał, że reżyser odegrał fundamentalną rolę w historii polskiej kultury.
W rozmowie z polskimi dziennikarzami Alberto Barbera zauważył, że reżyser, który jest legendą kina, przywiózł na festiwal film o Wałęsie, wielkiej legendzie historycznych wydarzeń.
Na uroczysty pokaz filmu przybyli Lech i Danuta Wałęsowie. (PAP)
Z Wenecji Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/