Ta antologia wymyka się zdawkowym recenzjom, zmusza do refleksji, jest cennym uzupełnieniem tragicznej historii - pisze Jacek Marczyński.
Szewach Weiss powiedział niedawno podczas uroczystości stulecia urodzin Jana Karskiego, że nie da się opisać słowami cierpień i okrucieństw czasu wojny, może jedynie muzyka jest zdolna oddać to w jakiś sposób. Potwierdzeniem tej opinii – ale w jakże zaskakujący sposób – jest trzypłytowa „Antologia polskiej muzyki współczesnej 1939–1945".
Ułożono ją w porządku chronologicznym. Najpierw wybrano kilka utworów skomponowanych przez młodych twórców u schyłku lat 30. Takich jak Antoni Szałowski, któremu wojna przerwała pięknie zapowiadającą się karierę europejską i później już właściwie nie powtórzył wczesnych sukcesów.