„Bestiariusz/Dark Fantasy” - to wystawa Ewy Bloom-Kwiatkowskiej, prezentowana od 22 stycznia w warszawskiej Galerii XX1. Instalację łączącą elementy inscenizacji teatralnej, epizody filmowej narracji z formułą wystawy sklepowej będzie można oglądać do 26 lutego z zewnątrz przez witryny galerii.
Mazowiecki Instytut Kultury, pod którego auspicjami działa Galeria XX1, podał, że instalacja "Bestiariusz/Dark Fantasy", którą od 22 stycznia do 26 lutego będzie można obejrzeć w Galerii XX1 to "mroczna i metaforyczna fantazja, łącząca elementy inscenizacji teatralnej, epizody filmowej narracji z formułą wystawy sklepowej – eleganckiego, choć nietypowego butiku".
Wystawa dostępna jest przez wielkie witryny galerii bez potrzeby wchodzenia do jej wnętrza. MIK wyjaśnia, że "ograniczenie jest rezultatem zarówno obecnych wymogów sanitarnych, jak i samej koncepcji wystawy". "Wszystkie wymienione elementy nie są po prostu kompilacją zgromadzonych składników, lecz wynikają z natury wykorzystanych obiektów, którymi przede wszystkim są manekiny ubrane w markową odzież i z realistycznymi maskami zwierząt na głowach" - wskazano.
Kurator wystawy Grzegorz Borkowski wyjaśniał, że "postacie w modnych ubraniach zdają się celebrować swoją postawę uczestniczenia w świecie sztuki, zajęci sobą kreują swój świat, natomiast my (z naszymi wyobrażeniami i problemami) oglądamy wszystko z zewnątrz". "+Oni+ są jakby u siebie, pomiędzy sztuką, która jest +o nich+. Najbardziej chyba niepokojący w pierwszej chwili jest bezruch oglądanych postaci, zastygłych jakby w trakcie zdarzenia, które tworzą. Zwierzęco-ludzkie istoty zdają się uczestniczyć w wernisażu wystawy, która nie jest jeszcze w pełni ukończona. Dziełami na +ich+ wystawie są głównie obrazy dotyczące zwierząt i zawierające wypowiedzi o zwierzętach. Jednakże dla nas, oglądających całość przez witryny, te hybrydyczne postacie reprezentowane przez manekiny są oczywiście także składnikami wystawy" – powiedział Borkowski.
MIK dodaje, że "mroczny klimat sączy się także z prezentowanego w witrynie wystawy wideo performansu Ewy Bloom-Kwiatkowskiej". "Artystka wnika w tym działaniu w element kultowego horroru +The Ring+, którego istotnym rekwizytem jest kaseta VHS zawierająca sekwencję przerażających obrazów przedstawiających cierpienia zwierząt powodowane przez ludzi. Nawiązanie do konwencji i klimatu dark fantasy wynika z przekonania artystki, że +Fantastyka grozy i filmowy świat realizmu magicznego są alternatywnym odpowiednikiem dla absurdów rzeczywistości+" - przekazano w informacji prasowej.
Borkowski tłumaczył także, że instalacja "oscyluje pomiędzy sferą teatru, filmu, mody czy sztuki +galeryjnej+". "Utrzymuje jednak stale związek z konwencją dark fantasy, a wspólnym tematycznym mianownikiem pozostaje ludzkie współistnienie ze zwierzętami. Dla nich – w globalnej skali – współistnienie to jest zdecydowanie zbyt często upiorne" - ocenił.
Ten wątek podejmują eksponowane na wystawie "ilustracje" przygotowane przez artystkę. "Wykonane w specyficznej mieszanej technice bliskiej collage’u, nawiązują do idei bestiariusza, jako kompendium przedstawień bestii, fantastycznych stworów, które od czasów starożytnych okazują się wciąż nieodzownym składnikiem ludzkiej wyobraźni. W bestiariuszu Ewy Bloom-Kwiatkowskiej zwierzęco-ludzkie istoty apelują o empatię wobec nich, ale także o współodczuwanie z wszelkimi istotami słabszymi, jakkolwiek dziwnie by nie wyglądały" - podano w informacji MIK. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ dki/