Monumentalna rzeźba “Dedal” Igora Mitoraja, ustawiona obecnie przy wejściu na teren wykopalisk archeologicznych w Pompejach, w związku z trwającą wystawą dzieł polskiego artysty, ma tam pozostać na stałe. Zapowiedział to marszand zmarłego rzeźbiarza Stefano Contini.
W rozmowie z rzymskim dziennikiem „Il Tempo” Contini, właściciel galerii sztuki w Wenecji wyraził opinię, że ogromna rzeźba Mitoraja, ustawiona w pobliżu ruin świątyni Wenus, doskonale pasuje do pozostałości antycznego miasta, zniszczonego przez wybuch Wezuwiusza.
Wyjaśnił, że idea podarowania dzieła narodziła się wśród organizatorów ekspozycji „Mitoraj w Pompejach”. Została ona otwarta w maju przez prezydenta Włoch Sergio Mattarellę.
Około 30 znanych rzeźb, inspirowanych przez antyczną sztukę i mitologię, można tam oglądać do stycznia przyszłego roku. Prezentacja ta od początku cieszy się ogromną popularnością. W czerwcu zwiedził ją prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą.
Contini przypomniał, że na Polu Cudów w Pizie została, po zorganizowanej tam wystawie, inna praca polskiego rzeźbiarza „Upadły anioł”.
„Jesteśmy gotowi robić darowizny, aby rzeźby Mitoraja pozostały w tych miejscach”- zadeklarował.
“Piękno, poezja, zmysłowość. To jedyny współczesny artysta, który rzucił wyzwanie sztuce antycznej”- podkreślił włoski marszand. Przypomniał, że większość wystaw Mitoraja zorganizowano na terenach wykopalisk archeologicznych, w pobliżu dzieł sztuki i architektury z czasów antycznych.
„To znaczy, że jego maestria i plastyczność nigdy nie obawiały się takiej konfrontacji” - dodał Contini, cytowany przez rzymską gazetę.
Igor Mitoraj(1944-2014), który przez wiele lat mieszkał i pracował w Pietrasanta, w Toskanii, cieszył się ogromnym uznaniem i sławą we Włoszech. W 2011 roku wielkim wydarzeniem była jego wystawa w Dolinie Świątyń w Agrygencie, na Sycylii.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ jm/