To ogromne docenienie reportażu literackiego jako gatunku, wspaniała wiadomość przede wszystkim dla tych, którzy ten gatunek uprawiają, jak i tych, którzy lubią czytać - powiedział PAP o literackiej Nagrodzie Nobla dla Swietłany Aleksijewicz reporter Artur Domosławski.
"Myślę, że doceniono pisarkę, która podejmuje tematy przemilczane, niewygodne dla władzy i dla czegoś, co można nazwać oficjalną wersją historii - czy to II wojna światowa, czy to wojna afgańska, czy katastrofa w Czarnobylu. Historii, którą można by nazwać heroiczną" - mówił w czwartek Domosławski.
Zaznaczył, że "historii heroicznej Aleksijewicz zawsze przeciwstawia historię realizmu i bólu".
"Jej spojrzenie jest spojrzeniem na wielką historię z perspektywy losu jednostki, po którym bardzo często przejeżdża wielki walec historii" - powiedział.
Domosławski podkreślił, że Aleksijewicz "testuje prawdy oficjalne, przygląda się losowi jednostki, jednego człowieka i to ten los jest dla niej ostateczną weryfikacją oficjalnych prawd, prawd głoszonych przez władzę".
"Niezwykle ważnym elementem jest to, że jest to spojrzenie na wielką historię oczami kobiet. Historię zazwyczaj piszą zwycięzcy i są to mężczyźni. W książkach Aleksijewicz historię piszą przegrani i bardzo często są to kobiety" - powiedział.(PAP)
jp/ agz/ woj/